Ronald Reagan, terrorysta Carlos, Penelope Cruz, drużyna piłkarska Portugalii na czele z Ronaldo, porucznik Borewicz, zespół Kombi - co łączy taki zestaw? Jeden z najsłynniejszych hoteli, warszawską Victorię.
Pretekstem do odwiedzenia tego przybytku był niedawny remont wnętrza, w szczególności pięknego baru tuż przy wejściu. Przyznam bez bicia, że w Victorii byłem niedawno po raz pierwszy. Przekonałem się, że jak chce się choć przez sekundę poczuć smak blichtru z lat 70. to warto zajrzeć, chociażby do mieszczącego się w Victorii Lounge Baru. Wyremontowane wnętrze, piękne meble, a szczególnie lampy wiszące zasługują na uwagę. Tak jak historia hotelu w PRLu, o której postanowiliśmy napisać kilka zdań.
„Victoria hotel, hotel twoich snów/ Tutaj jak w telewizorze/ Masz niebo i stereo raj/ Dziś twa szansa, możesz złapać ją sam” - śpiewał w swoim przeboju z 1980 roku „Hotel twoich snów” zespół Kombi. Nie przypadkowo, to przecież tam, jak informuje strona kapeli: „W dniu 25.04.1979 r. w hotelu Victoria miał miejsce legendarny koncert promocyjny zespołu. Było to duże wydarzenie artystyczne i organizacyjne. Tomasz Tomaszewski i Małgorzata Niezabitowska zrobili zdjęcia zespołu i zaprojektowali na koncert świetne materiały promocyjne”.
Oto ten piękny utwór: www.youtube.com/watch?v=86Q_SHbGdTk
A propos Kombi to wspominaliśmy już o nich na blogu, bo mamy ich ZNACZKI oraz PUZZLE.
Ale w Victorii bawiły nie tylko legendarne zespoły.
Restauracje Zajazd Hetmański, Stanisławowską, tamtejszą kawiarnię Opera czy Pewex odwiedzały cały przekrój ciekawych osobistości. Od szefów państw, przez gwiazdy, cinkciarzy, prostytutki, do terrorystów - w sierpniu 1981 doszło tam do słynnego zamachu na arabskiego terrorystę Abu Daouda.
W wybudowanym w latach 1974-76 hotelu, o którym varsavianista Jarosław Zieliński pisał: „Budynek powszechnie kojarzono z serią szwedzkich inwestycji w Warszawie, wyrażających się w takich obiektach, jak wieżowce hotelu „Forum” i „Intraco”. Prawda jednak jest taka, że szwedzcy architekci jedynie wspomagali polskich projektantów: Zbigniewa Pawelskiego i Leszka Solonowicza. Wówczas supernowoczesna, monolitowa konstrukcja z betonu pozwoliła na efektywne skrócenie czasu budowy. Budynek miał (i ma) zadaszony podcień na całej długości fasady i rzędy małych, kwadratowych okien pokoi hotelowych z modnym wtedy szkłem refleksowym o miedzianozłotym odcieniu”, wielokrotnie gościli też filmowcy.
Tam z żoną (Izabela Trojanowska) spotykał się Bronisław Cieślak w „O7 zgłoś się”. W „Wielkim Szu” grano tam w karty, w „Kingsajzie” pokazywano modę, było to tez miejsce spotkań bohaterów w „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. Tam też kręcono „Piłkarski poker”, a na udawany obiad wpadł goniec z „Misia” (Piotr Pręgowski).
Wnętrze hotelu prezentuje się wyjątkowo, szkoda tylko, że kilka lat temu zdjęto z budynki neon „Victorii”. No, ale klimat sprzed lat i tak pozostał.