Tag Archives: slupski boks

Lewy sierpowy

„Prawda jest taka, że nikt z nas nie pracował, ale miał etat w zakładzie. Za to dwa lub trzy razy dziennie trenowaliśmy” – wspomina Kazimierze Adach, wieloletni zawodnik i trener Czarnych Słupsk. Drużyny bokserskiej, która w latach 80. stała się sławna na całą Polskę. A ten zakład, to najczęściej była miejscowa Alka. Czyli Północne Zakłady Przemysłu Skórzanego, które wysyłały swoje produkcji do ZSRR, USA, Anglii. Produkowano tam nawet kilkadziesiąt tysięcy par butów dziennie. Załoga liczyła kilka tysięcy pracowników, przy fabryce działało zakładowe przedszkole.

Pamiętam, że sąsiad z bloku na słupskim Zatorzu był jednym z działaczy sekcji bokserskiej Czarnych. Co prawda do jego domu chodziłem na kiełbasę, którą trzymali w lodówce, ale zawsze też coś tam o boksie wspominał. Wtedy miasto nim żyło i odbywały się w nim zawody rangi mistrzowskiej. Na przykład mistrzostwa Polski. Kiedy pod halą Mirowską w Warszawie zobaczyłem ten znaczek, nie mogłem więc go nie przynieść do domu.

55 Mistrzostwa Polski w boksie odbyły się w 1984 roku w hali OSiR w Słupsku. Tam chodziłem w podstawówce na basen. Złote medali zdobyli zawodnicy Legii Warszawa, Igloopolu Dębica, Gwardii Warszawa i właśnie Czarnych Słupsk – wspomniany Adach. Mistrzostwami żyło całe miasto, na trybunach tłumy. Działacze robili cuda, żeby je dobrze przygotować. Wspominali, że jeździli po całej Polsce i w sklepach Polsportu szukali potrzebnego sprzętu pięściarskiego. Pewien działacz bokserski z Gdańska wspominał:
„Bardzo przypadła mi do gustu organizacja mistrzostw. Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Niski ukłon w stronę organizatorów za sprawne przeprowadzenie dużej imprezy. Jeżeli chodzi o poziom sportowy, to powiedziałbym, że poza nielicznymi wyjątkami, za dużo było nieczystych walk. Sporo fauli, stąd duża ilość rozbitych łuków brwiowych. Wielu zawodnikom w 3 rundzie brakowało sił, czyli nie byli zbyt dobrze przygotowani do turnieju”

To był najlepszy czas dla słupskiego boksu. Adach i Jan Dydak zdobyli brązowe medale olimpijskie, Czarni zdobywali medale drużynowych mistrzostwo Polski. W 1990 roku nawet zostali mistrzem kraju. Rok później ponownie zorganizowano w mieście mistrzostwa Polski, a zaraz po nich… klub upadł.

A przy okazji jeszcze dwa cuda spod hali Mirowskiej:

Otagowane , , ,
Zaprojektuj witrynę taką jak ta za pomocą WordPress.com
Rozpocznij