Monthly Archives: Grudzień 2016

Gotuj specjalnie

Kilka razy opowiadałem na blogu o książkach kucharskich czy przepisach z PRL. Był czosnek i cocktaile TUTAJ

czosnekicoctaile

Były dania z ryb TUTAJ

jedzenie4

Czas na kolejny zestaw. Tym razem różne przekąski i małe dania, które idealnie dopchają nas po świętach albo uzupełnią sylwestrowe menu.

gotowanie7

Na początek „ABC gotowania” z przepisami na ciasta, sosy, sałatki i naleśniki. Autorką jest znawczyni kuchni i jej popularyzatorka w minionej erze, autorka wielu książek o tej tematyce, Anna Czerni. Broszurę wydała Młodzieżowa Agencja Wydawnicza w nakładzie 200 tysięcy egz. Koszt jednego to 25zł.

gotowanie6

Jak widać w spisie treści znalazły się tu przepisy „klasyczne”, jak sos śmietanowy z musztardą, biszkopt ze śliwkami czy naleśniki zwykłe. Ale są też skarby. Pewnie jestem laikiem, ale pierwszy raz widzę naleśniki z parówkami przysmażane, naleśniki z pasztetem, sałatka z endewii kędzierzawskiej albo sos fiński. Oto kilka ciekawych przykładów.

gotowanie9

Albo naleśniki zapalane, jak przekonuje autorka, bardzo efektownie danie. Szczególnie ciekawe jest ostatnie zdanie: „do jedzenia przystępuje się dopiero wtedy, kiedy alkohol się wypali”.

gotowanie8

Rysunki, które ubarwiły książeczkę przygotowała Julita Gadomska.
Druga książka to już wąska specjalizacja. Od razu widać, o jakie potrawy chodzi.

gotowanie

Książeczkę o pięknym tytule „Na nowo ab ovo, czyli 65 potraw z jaj” firmuje „Zwierciadło”, a autorką jest inżynier (!) Zofia Zawistowska, kolejna specjalistka od spraw żywienia. Tak jak poprzednia pochodzi z lat 80. Bardzo fajne rysunki przygotował uznany ilustrator, karykaturzysta, Jacek Gawłowski. 

gotowanie4

Są tutaj przepisy na jaja gotowane, sadzone, zapiekane, sałatki, a nawet jaja a la flaki. Oto przykładowe przepisy.

gotowanie5

Coś mi się wydaję, że jaja a la flaki na sylwestra jak znalazł…

gotowanie1

Reklama
Otagowane , , , ,

Mini spryt

„Walka logiki i inteligencji dwóch przeciwników – odszyfrowanie kodu” – czy może być lepsze zaproszenie do gry niż takie zdanie na opakowaniu legendarnej gry Master Mind w wersji mini. Ostatnio dołączyła do naszych zbiorów.

master

Pisaliśmy już na blogu TUTAJ o wersji klasycznej, która jest w naszych zbiorach od kilku lat. Tam przeczytacie krótko o jej historii. Oczywiście zasady gry w naszej mini wersji są takie jak w normalnej.

master1

Naszą grę wydała Krajowa Agencja Wydawnicza na licencji Invicta. Kosztowała 70zł. Tradycyjnie dodana instrukcja jest w kilku językach.

  master2master3

Ogromną zaletą tego okazu jest jego rozmiar. Mała wersja gry idealnie nadaje się na wycieczki pod namiot, autosanem nad rzekę czy pociągiem w Bieszczady.

master4

Jak pisałem, historię samej gry poznacie w linku do naszego bloga powyżej. Nie pisaliśmy tam jednak o samej firmie, która ją wymyśliła.

Założył ją w Leicester w 1945 roku Ted Jones-Fenleigh. Produkowała przeróżne zabawki, na przykład figurki zwierząt. Invicta Plastics Limited przeszła reorganizację trzy lata temu, która zdaje się nie skończyła się dla firmy dobrze.

Ostatnio odnalazłem ciekawą rzecz, elektroniczną wersję gry z lat 70 wykonaną w Hong Kongu.

invictamastermind_1

TUTAJ możecie poczytać o niej więcej.

Otagowane , ,

Czar wspomnień 9

W związku z naszą nominacją do nagrody za aranżację przestrzeni w teledysku „Cienie” na Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film, o czym informowaliśmy w poprzednim wpisie, w kolejnym wspominającym skarby, o których pisaliśmy dłuższy czas temu, postanowiliśmy przypomnieć przedmioty wykorzystane właśnie na planie tego klipu.

Najpierw Telewizor Neptun z gdańskiego Unimoru. Można go było zabrać na piknik, podłączyć do niego komputer, obejrzeć Dziennik Telewizyjny.

neptun3

Wisła, Belweder, Jantar, Szmaragd, Wawel, Klejnot, Aladyn, Fiord, Fala, Szecherezada, Saturn, Rubin -€“ w Gdańsku produkowano przeróżne modele telewizorów. Zakład powstał w 1957 roku jako Gdańskie Zakłady Radiowe T-18. W 1972 roku przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Gdańskie Zakłady Elektroniczne „UNIMOR”. W najlepszych czasach produkowano w nich nawet kilkaset tysięcy telewizorów rocznie.

neptun2   neptun1

Telewizory Neptun zaczęto w nich wytwarzać pod koniec lat 50. Nasz pochodzi z lat 70. Warto też przypomnieć, że zakłady produkowały inne urządzenia. Strona unimor.info podaje: „Pierwszymi urządzeniami wyprodukowanymi w 1959 roku były radiołącza „Korab-3″, które znalazły zastosowanie w kraju na stacjach nadawczych i przekaźnikowych telewizji oraz były przedmiotem eksportu do ZSRR i Węgier. Produkcja tych urządzeń trwała do roku 1965. Od roku 1966 do produkcji zaczęto wprowadzać wiele nowych urządzeń takich jak: radiostacje szalupowe, radiostacje pokładowe i inne”.

Nasz Neptun 150 ma przekątną 12 cali, obraz jest czarno-biały. Można zaprogramować siedem kanałów. Ma wbudowaną antenę oraz dodatkowe gniazdo na antenę zewnętrzną. Reguluje się głośność, jasność i kontrast. Produkowano je w kilku kolorach, m.in. białym żółtym i czerwonym.

Na naszym egzemplarzy ważne są naklejki: Mega Sport i I Love Coca-Cola & Lublin. Nie zdejmowaliśmy ich, bo dobrze dopełniają całości.

Na jego podzespołach powstał Neptun 156, używany jako komputerowy monitor.Taki egzemplarz można oglądać chociażby w warszawskim Muzeum Techniki.

Nasz też może do tego służyć, oto dowód.

neptun4

Z naszej konsoli Atari 2600 odpaliliśmy grę River Raid. O konsoli pisaliśmy już TUTAJ

Ponieważ obraz jest krzywy (możliwe, że trzeba uregulować kineskop, ale tego nie potrafimy niestety) postanowiliśmy podłożyć książkę i działa, że ho ho!

neptun6

„22 lipca 1956 z taśmy montażowej hali nr 2 Warszawskich Zakładów Telewizyjnych zszedł pierwszy polski telewizor Wisła, a rok później nieco nowocześniejszy Belweder”.

„Lata 70. w WZR to okres największego postępu jakościowego, któremu od 1971 roku służy własny Zakład Doświadczalny”.

„W ubiegłym roku (1978) wyeksportowano ich 50 tysięcy, z czego 31 tysięcy do RFN”.

„W bieżącym roku (1979) z taśm zejdzie 624300 telewizorów, w tym 25 tysięcy kolorowych”.

M.in. takie informacje można znaleźć w artykule o przemyśle telewizyjnym wydrukowanym w gazecie „Stolica” z lipca 1979 roku. Tekst wspomina też o nowym modelu z Warszawskich Zakładów Telewizyjnych. Chodzi o telewizor Vela. Od niedawna, dzięki przyjacielowi bloga Tomkowi, mamy model 203 w swojej kolekcji.

vela

Różne były kolory tych modeli, my mamy piękną białą, a w zasadzie kremową, sztukę w znakomitym stanie.

To przenośny telewizor z przekątną 12 cali. Łatwo się go nosi dzięki wysuwanej u góry rączce – sprawdziła się na trasie po Muranowie.

vela1   vela3

Obraz był czarno-biały, a telewizor produkowano w latach 1978-85. Model z dwoma antenami ma przykryte sprytną klapką pokrętła do ustawiania kanałów.

vela4   vela5

A oto opis techniczny z „Radioelektronika” z 1981 roku:

„Odbiornik telewizyjny VELA 203 produkowany w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych jest nowoczesnym przenośnym odbiornikiem monochromatycznym z kineskopem o przekątnej ekranu 31 cm, zasilany z prądu przemiennego 220 V lub z akumulatora samochodowego 12 V. Umożliwia on odbiór programów emitowanych w zakresach VHF (kanały 1. .12) 1 UHF (kanały 21. . 60).
Do produkcji tego odbiornika wykorzystano obudowę i konstrukcję z OT Vela 202. Podzespoły oraz układy elektryczne są jednak nowe, bardziej nowoczesne. Dzięki temu Vela 203 charakteryzuje się, większą niezawodnością oraz znacznie lepszymi parametrami niż poprzednia jego wersja”.

A na koniec klip zespołu Super Girl & Romantic Boys, w którym pomagaliśmy przygotować aranżację.

Otagowane , , , ,

A to miła wiadomość!

Właśnie się dowiedzieliśmy, że teledysk przy którym pracowaliśmy nad aranżacją przestrzeni i do którego wypożyczyliśmy wiele przedmiotów otrzymał nominację do nagrody na Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film w Gdańsku! Mamy zaszczyt znaleźć się m.in. obok twórców teledysków dla Moniki Brodki i The Dumplings. Nominację w imieniu BufetuPRL dostał Wojciech Przylipiak.

yach

Uroczystość wręczenia Yachów odbędzie się już w ten weekend w gdańskim klubie B90. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. Dziękujemy jurorom i wszystkim współtwórcom teledysku.

To zresztą nie pierwsze wyróżnienie dla klipu.

klip

Zakwalifikował się też do prestiżowego brytyjskiego festiwalu Aesthetica Short Film Festival!

Chodzi o klip dla polskiej legendy new romantic/disco, twórców przeboju „Spokój”, Super Girl Romantic Boys.

„Cienie” to singiel z ich najnowszej płyty „Osobno”. Wideoklip (scenariusz i reżyseria Roman Przylipiak) został zarejestrowany kamerą VHS z połowy lat 80 Quasar VM-10.

 

Na planie zostało wykorzystanych wiele naszych przedmiotów.

Zobaczycie m.in. szpulowiec Telefunken, o którym pisaliśmy TUTAJ

szpula3

Telewizory Vela oraz Neptun. O nich TUTAJ

vela  neptun3

Do tego lampki, plakaty, kasety, torby i różne gry. Chociażby takie cudo:

fokus1  fokus

O grze Fokus pisaliśmy TUTAJ

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że współpracowaliśmy z Super Girl Romantic Boys. A teraz słuchamy i oglądamy!

A na planie było tak:

klip  klip1

klip3  klip4

klip5

klip6

klip7

Zdjęcia Olga Przylipiak & Asia Łukijańczuk

Dziękujemy wszystkim twórcom, z którymi mieliśmy okazję pracować!

Otagowane , ,

Owoce, zabawki i… komiksy

Wiem, wiem, wiem, rok 1990 niespecjalnie można uznać za okres PRLu, to trochę naciągane. Ale przecież w tym roku wciąż jeszcze stacjonowały u nas radzieckie wojska, a nasza mentalność była przesycona minioną epoką. Poza tym, to o czym dzisiaj, jest takie koszmarne, że nie mogłem się powstrzymać.

siodlo-i-samotny

Oto przykłady komiksów wydawanych przez łódzką firmę GaWa. Tragiczny papier, pirackie przedruki… skądś to znamy? Pisałem już TUTAJ o Fistaszkach przerysowanych bezprawnie.

fist2a  fist okl  fist5

Czas na kolejny przykład „wesołej” twórczości w naszym kraju. Oto komiksy „Samotny bohater” i Siodło śmierci”, oba wydane w 1990.

siodlo-i-samotny6

„Samotny bohater”, czyli uwaga „walka w pojedynkę” ma do zaoferowania dużo więcej niż ten drugi. Mamy tu chociażby stronę tytułową, a do tego nawet reklamy. Wydająca go bowiem firma GaWa miała swoje oddziały. Do zajmującego się zabawkami i dziewiarstwem GaWa Tech, dołączyło GaWa Fruit oferujące w sprzedaży hurtowej owoce (banany po 10.000 za kg), a także wydająca komiksy, czy produkująca kartony GaWa Press.

siodlo-i-samotny4

Sam komiks, z tego co udało mi się ustalić, to piracki przedruk z brytyjskiej serii „Battle”. Akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej, a bohaterem jest kapral Kurtis. Dość kuriozalna to historia, mocna, no i niespecjalnie narysowana. Poprzedni właściciel elegancko doprawił ją jednak kolorami. siodlo-i-samotny7

Ten komiks daje też pojęcie o tym, co jeszcze wydawała firma GaWa. Nie będę ukrywał, że szukam teraz komiksu sensacyjno-erotycznego.

siodlo-i-samotny5

W drugim komiksie GaWa nie ma już takich smaczków. Niestety nie ma ani stopki, strony tytułowej, ani reklam.

siodlo-i-samotny1

Jest za to historia… zabójczego siodła. Kto na nim usiadł, umierał. Jak widać, rysownik był chyba trochę pijany.

siodlo-i-samotny3

Co tu dużo mówić, nie da się tego ani oglądać, ani czytać…

siodlo-i-samotny2

… i dlatego jest takie piękne 🙂

Otagowane , , ,