W tym dziale prezentujemy wyjątkowe wydarzenia związane z naszym blogiem.
Fantastyczne to było wydarzenie i cudownie było spotkać tych wszystkich wyjątkowych ludzi. Ostatnio miałem okazję i zaszczyt uczestniczyć w I Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej „Teorie i Praktyki Kultury Gier Cyfrowych” w Akademii Pomorskiej w moim rodzinnym Słupsku.

Wiele wykładów, prezentacji i spotkań dotyczących bardzo różnych aspektów związanych z grami cyfrowymi. I wśród prelegentów wesoły Wojtek.

Opowiadałem o świecie gier komputerowych przełomu lat 80. i 90., no i jak zwykle pokazywałem skarby ze swojej kolekcji.



Były „Bajtki”, gry „River Raid” i „Pole Position”, joysticki i takie tam różne skarby. Ale przede wszystkim były wyjątkowe spotkania. Wszystkim bardzo dziękuję za udział, a organizatorom za zaproszenie. Do zobaczenia za rok!
Więcej o tym co się działo tutaj: https://www.apsl.edu.pl/aktualnosci-serwisu/i-miedzynarodowa-konferencja-naukowo-metodyczna-teorie-i-praktyki-kultury-gier-cyfrowych

Na stronie „Vogue” edycja Polska fantastyczny tekst Aleksandry Boćkowskiej wokół książki „Czas wolny w PRL”. Można czytać TUTAJ.
A jeśli wolicie posłuchać o mojej książce „Czas wolny w PRL” opowiadałem w radiu, to można posłuchać TUTAJ.
Polak potrafi: „Czas wolny w PRL”
——————
Było trochę krótko, ale jednak co nieco udało się opowiedzieć o rzeczywistości sprzed kilku dekad. Zobaczcie i posłuchajcie bufetPRL TUTAJ.
—————————————————————————————————–
13 października w godz. 12-18 w Centrum Społecznym Paca 40 w Warszawie odbyła się impreza „Strefa starych gier – pokój retro”. I my tam byliśmy z naszymi skarbami sprzed lat.
Staliśmy m.in. z konsolą Atari 2600 z lat 80., o której pisaliśmy TUTAJ. Można było zagrać w kultowe gry Pole Position, River Raid, Pac-Man i kilka gier na dwie osoby.
Ale to nie wszystko. Ustawiliśmy także nasze Commodore C64, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Tym razem nowość. Nie odpalaliśmy magnetofonu i nie wgrywaliśmy gier, ale ładowaliśmy je prosto z kartridża! Mamy na nim 4 gierki, w tym kultowy International Soccer.
Gra pochodzi z 1983 roku i była wtedy hitem! Media pisały o niej, że „mini masterpiece” i „is a pure action game, but, oh, what action!”.
Można grać w dwie osoby, nie ma spalonych i fauli, są za to mega akcje, ucieczki, dryblingi i bramki!
Podczas imprezy można było pograć także w inne kultowe komputery i konsole sprzed lat. Więcej szczegółów TUTAJ.
Do zobaczenia!
—————————————————————————–
W te wakacje zorganizowaliśmy w Warszawie dwie wyjątkowe imprezy. Były to „Salony Gier PRL”.
W sierpniu bawiliśmy się tak:
Graliśmy w piłkarzyki, czechosłowackiego hokeja, statki, grę roku „Świata Młodych” Fokus, koszykówkę oraz ping ponga stołowego i wiele innych analogowych cudów. Ale oczywiście nie zabrakło również komputerów, w tym klasyków Commodore C64 oraz konsoli Atari 2600. Oj się działo!
W Hockach Klockach nad Wisłą rodzice pokazywali dzieciom przy czym spędzali długie zimowe wieczory w latach 70 i 80…
Wystawiliśmy również komiksy i gazety sprzed lat, które można było przejrzeć. Stanął nawet mały sklepik z gadżetami sprzed lat…
Udało nam się połączyć pokolenia i to chyba było najbardziej wzruszające…
Ci, którzy odwiedzili nasz salon mogli również przenieść się w świat winyli i ciuchów vintage…
A miesiąc wcześniej, podczas „Salonu Gier PRL” w Hockach Klockach nad Wisłą było tak:
Przynieśliśmy kilkadziesiąt gier z naszych zbiorów. Były warcaby, piłkarzyki, gra Fokus, Mastermind, statki, wyścigi konne…
Wystawiliśmy również komiksy, puzzle i inne dodatkowe atrakcje…
Pojawiło się sporo fanów starych gier, rodzice pokazywali dzieciom w co bawiliśmy się, jak byli w ich wieku, panowie rywalizowali w piłkarzyki, pary przeprowadzały bitwy w statki i inne gry…
Oj było widać emocje. Ale największe dostarczyły gry na dwóch komputerowych klasykach sprzed lat. Oryginalnej konsoli Atari 2600 oraz Commodore 64…
Na Commodore można było pograć w grę „Rick Dangerous„, której fabuła przypomina cykl filmów z Indiana Jonesem w roli głównej. Z kolei na Atari 2600 można było przypomnieć sobie kultowe gry „Pole Position”, „Pac-Man” oraz „River Raid”.
Głównym daniem dnia były Mistrzostwa w „River Raid”. Co tam się działo! Kilkunastu uczestników, w różnym wieku, dzieci, panowie, no i panie. Walka była zacięta. Gracze mieli zebrać jak najwięcej punktów w ciągu dwóch minut gry. Oto trójka zwycięzców oraz jeden honorowy, najmłodszy uczestnik. Zwycięzca zebrał ponad 8 tysięcy punktów!
Mistrzowie otrzymali nagrody rzeczowe oraz pamiątkowe dyplomy i oryginalne proporczyki sprzed lat. Potem wszyscy powrócili do regularnych, relaksujących rozgrywek…
Były też wywiady, które przeprowadzała reporterka radiowej czwórki.
Wspominaliście z nami wasze ulubione gry sprzed lat, a my zachwycaliśmy się waszymi strojami…
Pozostaje nam baaaaardzo podziękować za to, że byliście z nami. Dziękujemy Hockom Klockom za gościnę, nieocenionemu miłośnikowi skarbów sprzed lat ze strony nostalgia.pl, radiowej Czwórce, wszystkim, którzy nas wsparli! A za zdjęcia dziękujemy Stanisławowi Loba.
Nasz sprzęt na planie super sesji zdjęciowej. Walkmany z naszej kolekcji wypożyczyliśmy do sesji „Boys will be Boys”.
Więcej zdjęć zobaczycie TUTAJ.
Photo: Edyta Leszczak concept: Joanna LS Łukijańczuk style: Dominika Janik production: Ładnebebe kids clothes: Dashki, Zezuzulla, DEAR SOPHIE, Hey Popinjay, Minikid happy van: Zdjęcia z Budki.
Znowu gościliśmy po drugiej stronie radioodbiornika! A dokładniej w radiowej Czwórce.
W sobotę (21.04.18) gościłem w audycji „Pasjonauci”. Opowiadałem tam o wielu ciekawych skarbach z naszej kolekcji
Audycji możecie posłuchać (i obejrzeć!) online TUTAJ.
Do studia przyniosłem wiele ciekawych przedmiotów z naszej kolekcji…
Polecam!
W audycji opowiadam także o swoich lampkach, które chętnie oddam w dobre ręce! Więcej o nich TUTAJ.
——————————
Fanom kaset – OK zgoda, to nie do końca PRL, bo w tekście skupiam się na okładkach kaset z lat 90. – ale jednak polecam moją opowieść o wyjątkowych projektach okładek kaset magnetofonowych na ciekawym portalu igimag.pl. Tam między innymi o takich perełkach…
Polecam serdecznie!
—————————-
Ponownie nasze skarby w klipie! I to ponownie, nie boimy się użyć tego słowa: znakomitym. Oto teledysk do singla „Lajki” z nowej płyty zespołu Coma. Piosenka i klip z gościnnym udziałem Darii Zawiałow. Reżyserką jest Dominika Podczaska, która ma na koncie m.in. wideoklipy dla Voo Voo, Julii Marcell i Reni Jusis.
Teledysk przenosi nas kilka dobrych lat wstecz. No i tu nie mogło zabraknąć skarbów z naszej kolekcji. Oglądając go szybko zobaczycie, i to nie raz, naszą sympatyczną oryginalną butelkę wódki Baltic Vodka, o której pisaliśmy TUTAJ.
A dalej w tym super klipie kolejne przedmioty z bufetowej kolekcji.
Jest szpulowiec Telefunken, którego historię przytaczaliśmy TUTAJ
I jeszcze na przykład jeden z egzemplarzy genialnego czasopisma z tamtych czasów „Ty i Ja”. O nim było TUTAJ.
Dziękujemy twórcom klipu za zaufanie i skorzystanie z naszych skarbów!
A wy, co jeszcze dostrzegliście „naszego” w klipie?
————-
Ponownie wyjechaliśmy na gościnne występy na inny portal. Na stronie igimag.pl opowiadamy o „Dzienniku Telewizyjnym”.
Programie, z którego można było dowiedzieć się m.in., że:
„W sklepach proszków do prania jak na lekarstwo. W bydgoskiej Pollenie taśma chodzi od świtu do nocy, a magazyny pełne. Dlaczego? Po prostu trzeba płacić za proszek potwierdzonym czekiem albo żywą gotówką. Pollenę zmusili do tego opieszali klienci i nieruchawe banki. Tylko co nas to obchodzi?”.
Prowadzący informował też o złodziejach w Łodzi, którzy w jednym z bloków ukradli styki do wszystkich wind. Na deser zostawili wyryty na ścianie napis: „Włamałem się”.
Pojawiła się także informacja o tym, że na łódzkiej Malince skradziono, uwaga, narciarski wyciąg.
Przy okazji, polecamy opowieści o telewizorach, na których można było wtedy oglądać „Dziennik Telewizyjny”
O Veli pisaliśmy TUTAJ
A o Neptunie z naklejkami TUTAJ
——–
Nasze skarby w sieci! A dokładniej na popkulturowo-lifestylowej stronie IgiMag.pl.
Piszemy tam o wyjątkowych gadżetach. Wyjątkowych, bo pokazujących geniusz ówczesnych inżynierów. Wśród nich znalazły się m.in. takie cuda z naszej kolekcji:
Więcej przeczytacie TUTAJ
——————————-
V Urodziny BufetPRL już wkrótce. Zapraszamy 22 kwietnia! O szczegółach piszemy na bieżąco na blogu.
———————————
Właśnie się dowiedzieliśmy, że teledysk przy którym pracowaliśmy nad aranżacją przestrzeni i do którego wypożyczyliśmy wiele przedmiotów otrzymał nominację do nagrody na Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film w Gdańsku! Mamy zaszczyt znaleźć się m.in. obok twórców teledysków dla Moniki Brodki i The Dumplings. Nominację w imieniu BufetuPRL dostał Wojciech Przylipiak.
Uroczystość wręczenia Yachów odbędzie się już w ten weekend w gdańskim klubie B90. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. Dziękujemy jurorom i wszystkim współtwórcom teledysku. Poniżej o innym wyróżnieniu dla tego klipu.
————–
Nagroda dla teledysku, przy którym pomagaliśmy w scenografii!
Kilka miesięcy temu pisaliśmy TUTAJ o pracy na planie klipu do nowego numeru zespołu Super Girl & Romantic Boys. Wypożyczyliśmy do niego kilka naszych skarbów. Wczoraj dotarła do nas wiadomość, że klip zakwalifikował się do prestiżowego brytyjskiego festiwalu Aesthetica Short Film Festival!
Dziękujemy wszystkim twórcom, z którymi mieliśmy okazję pracować! Oby na kwalifikacji się nie skończyło 🙂
——————————
Pierwsze dzieło BufetuPRL do kupienia! Oto stolik wyprodukowany przez nas.
Wyprodukowany to może za duże słowa. Został bowiem oparty na oryginalnej konstrukcji z PRLu. Wymieniliśmy kable, linkę przy gazetniku, dołożyliśmy szklany blat i co najważniejsze pod nim wydruk ze zdjęciem okładek kryminałów sprzed lat.
Jego zwieńczeniem nie jest, jak w oryginale, abażur, a sama, pojedyncza specjalna retro żarówka.
UWAGA: Stoli znalazł już swojego nowego, szczęśliwego (mamy nadzieję) właściciela 🙂
———————————————–
6 maja BufetPRL gościł w audycji Cezarego Polaka w radiu RDC. Rozmawialiśmy o fenomenie „Czterech pancernych i psa”. M.in. o telewizyjnym Klubie Pancernych oraz o „Balladzie o pancernych” w wykonaniu Edmunda Fettinga. Audycji można słuchać TUTAJ
——————————————-
BufetPRL znowu w teledysku, a ściślej gadżety z naszej kolekcji! Można je zobaczyć w najnowszym klipie polskiej legendy new romantic/disco, twórców przeboju „Spokój”, Super Girl Romantic Boys.
„Cienie” to singiel z ich najnowszej płyty „Osobno”. Wideoklip (scenariusz i reżyseria Roman Przylipiak) został zarejestrowany kamerą VHS z połowy lat 80 Quasar VM-10. Quasar to amerykańska marka powstała w 1967 roku. Pod ich szyldem pojawiały się nie tylko kamery wideo. Oto dowód:
Ale wróćmy do klipu. Na planie zostało wykorzystanych wiele naszych przedmiotów.
Zobaczycie m.in. szpulowiec Telefunken, o którym pisaliśmy TUTAJ
Telewizory Vela oraz Neptun. O nich TUTAJ
Do tego lampki, plakaty, kasety, torby i różne gry. Chociażby takie cudo:
O grze Fokus pisaliśmy TUTAJ
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że współpracowaliśmy z Super Girl Romantic Boys. A teraz słuchamy i oglądamy!
A na planie było tak:
Zdjecia Olga Przylipiak & Asia Łukijańczuk
———————————
Piszą o nas. Tym razem we Wrocławiu. Polecamy tekst opowiadający o gazetach z PRLu.
Przeczytacie go TUTAJ.
————————————————–
Znowu jesteśmy w teledysku! No może nie do końca my, ale przedmiot z naszej kolekcji. Do nowego teledysku Krzysztofa Krawczyka wypożyczyliśmy projekt radziecki 8mm z naszych zbiorów.
Sprzęt szczególnie jest widoczny na początku klipu. No to oglądamy!
Historię projektora możecie poczytać TUTAJ.
——————————————————————————
To wyjątkowa chwila dla BufetuPRL. Nasze eksponaty trafiły na wystawę! W ratuszu w Częstochowie otwarta została ekspozycja „Bajki Trzydziestolatków. Kultowe seriale i animacje lat 80. i 90”.
Można zobaczyć skarby ze zbiorów Muzeum Dobranocek, Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej oraz naszych. Z naszej kolekcji wypożyczyliśmy m.in. sprzęty rtv i komiksy.
Jak informuje organizatorka Ewelina Mędrala-Młyńska: „Na wystawie prezentowane są lalki filmowe, celuloidy i dekoracje (absolutnie unikatowe i rzadko eksponowane) z bajek animowanych, plakaty filmowe i bajkowe, przedmioty codziennego użytku z wizerunkami postaci animowanych, jak również sprzęt elektroniczny, który był jedynym dostępnym nośnikiem pozwalającym na obcowanie z tego rodzaju rozrywką”.
Wkrótce sami wybierzemy się na wystawę i zrobimy z niej obszerną relację.
Póki co możecie o niej poczytać i pooglądać zdjęcia TUTAJ oraz TUTAJ.
————————————————————————————
14 czerwca w Stacji Muranów w Warszawie odbyła się druga edycja Wyprzedaży Gadżetów PRL, którą mieliśmy przyjemność współorganizować. Dziękujemy pięknie wszystkim, którzy odwiedzili Stację, Łukaszowi z tego wyjątkowego miejsca, sprzedawcom i wszystkim, którzy wzięli w tym udział. Widzimy się za kilka miesięcy!
Więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ
———————————————————
Kolejny przedmiot z naszej kolekcji w teledysku!
Tym razem pojawiliśmy się w najnowszym klipie zespołu Feel do piosenki „Twoje włosy rozwiał wiatr!”. Stało się tak za sprawą naszej pięknej kamery 8mm Zenit, którą wypożyczyliśmy na plan klipu.
Pisaliśmy o niej TUTAJ.
Tej pięknej kamery (przypomnijmy, że miał ją główny bohater „Amatora” Krzysztofa Kieślowskiego”) używają członkowie zespołu m.in. do filmowania swoich prób.
A oto teledysk:
——————————————
Pewna kwietniowa niedziela na pewno przejdzie do historii naszego bloga.
Impreza „Wyprzedaż towarów PRL”, którą współorganizowaliśmy w warszawskiej Stacji Muranów przerosła nasze wszelkie oczekiwania.
Najpierw była potężna promocja i za nią wszystkim, którzy pomogli dziękujemy! Potem znoszenie eksponatów, ustawianie, szykowanie bloków czekoladowych itp. Oj napociliśmy się wraz z Łukaszem ze Stacji Muranów. Jak się okazało w niedzielę jeszcze przed otwarciem imprezy było warto…
Może z zewnątrz nie wyglądało to imponująco, ale za to w środku.
W pierwszej sali przygrywała nam muzyczka z gramofonu Bambino. W barze blok czekoladowy i oranżada rozeszły się w trymiga. Nie zdążyliśmy nawet zrobić zdjęcia.
Po godzinie pozostało niewiele.
Pojawiło się sporo mediów.
Na wszystkich czekała przygotowana przez nas wystawa. Sporo popularnością cieszył się m.in. Polonez.
Wiele skarbów na swoich straganach mieli wystawcy. Sprzedawano ceramikę, płyty, okulary, zabawki…
Klienci dopytywali się o szczegóły.
Przemiły Pan pokazywał też detergenty z epoki.
Grano w warcaby. Wielką popularnością cieszył się Commodore.
W drugiej sali była wystawa kaset magnetofonowych i sprzętu RTV. Pojawił się nawet zawodnik czechosłowacki.
W tej samej salce puszczaliśmy bajkę „Wilk i Zając” z radzieckiego projektora 8mm.
Przybyło wielu arcyciekawych zbieraczy. Ktoś kolekcjonuje Lego, inny ceramikę Społem, jeszcze inny znaczki. Wielu wystawców i odwiedzających obdarowało nas wyjątkowymi przedmiotami. Za wszystko pięknie dziękujemy!
Oto kilka z nich:
Bierki marynarskie w pięknym pudełku:
Chińska plastelina:
Super układanki:
Genialny radziecki kalkulator z 1987 roku:
I szałowa polska gra Kosmolotek z 1983 roku:
Najczęstsze pytania jakie wszyscy zadawali podczas imprezy to „Czy jest jeszcze blok czekoladowy?” i „Kiedy powtórzymy taką wyprzedaż?”.
Odpowiedź może być tylko jedna: oczywiście, że powtórzymy!
Dziękujemy jeszcze raz wszystkim za pomoc i za odwiedziny, a Stacji Muranów za wyjątkowe miejsce i do zobaczenia wkrótce!!!
——————————————————–
12 marca pojawiliśmy się w porannym programie „Pytanie na śniadanie” w TVP2. Opowiadaliśmy o bloku czekoladowym, polskim walkmenie Kajtek i niedzielnej imprezie w Stacji Muranów. Słowem, łatwo nie było…
…materiał możecie zobaczyć tutaj http://pytanienasniadanie.tvp.pl/14346445/prlowskie-gadzety-na-nowo-podbijaja-rynek
——————————————————–
Teraz będziemy się chwalić. BufetPRL (przy pomocy brata) przygotował trzy gazetki ścienne do klimatycznej klubokawiarni Kutnowianka w Kutnie! Miejsce, które z sentymentem odnośni się do barowych klimatów z minionej epoki serwuje gościom meduzy, śledzie, smalec, kiszone itp., oczywiście okraszone wódeczką. Współpracując z Kutnowianką przygotowaliśmy gazetki o futbolu, grach komputerowych z epoki PRL oraz Wyścigu Pokoju.
Na ścianie w klubokawiarni prezentują się tak:
Polecamy to miejsce w Kutnie odsyłając na stronę: https://pl-pl.facebook.com/Kutnowianka
Do zobaczenia w klubokawiarni Kutnowianka!
——————————————————–
Wielokrotnie opisywaliśmy na naszym blogu komiksy z minionej epoki. Czas na kolejną opowieść obrazkową, ale tym razem naprawdę wyjątkową. Właśnie ukazał się bowiem komiks, który nawiązuje do poprzedniej epoki, mało tego powstał przy naszym małym współudziale. Oto „Papierowe Chłopaki” autorstwa Romana Przylipiaka (scenariusz) oraz Michała Oraszka (rysunki):
Komiks opowiada o kumplach z gdańskiego liceum, którzy nie bardzo potrafią odnaleźć się na przełomie lat 80. i 90. Kończą szkołę, nie mają planów na przyszłość, nie bardzo wiedzą jaką drogą pójść. Postanawiają założyć zespół. Ruszają na kilka koncertów na Półwysep Helski. Po drodze piją swoją ulubioną Pepsi i słuchają przebojów z lat 80…
A jak się ta historia kończy możecie przekonać się zakupując komiks chociażby pisząc do autorów na stronie:
————————————————————
Legenda telewizji i kina specjalnie dla nas:
Reżyser i scenarzysta fabuł oraz dokumentów, wieloletni redaktor miesięcznika „Film” i „Kino”, autor doskonałych książek filmowych i legendarnego programu telewizyjnego „W starym kinie” Pan Stanisław Janicki specjalnie dla nas podpisał numer „Filmu” z lat 60. Dziękujemy za pozdrowienie Bufetuprl i za arcyciekawe wspomnienia o pracy w roli dziennikarza w tamtych latach.
Parę słów o komiksach w „Przyjaciółce”, bo to nawet ciekawe. Historyjki o Pączku i Róży ukazywały się przez sześć pierwszych numerów. Ich rysownik Andrzej Wiercieński miał już na koncie jedną historyjkę – „Dzieje Antka Szprotki”, publikowane w 1947 roku w „Wieczorze Warszawy”. Po „Pączku i Róży” w „Przyjaciółce” pojawi się kilka innych cyklicznych historyjek obrazkowych. Zwłaszcza w 1949 roku było bogato, bo tygodnik opublikował m.in. „Historię o Zuli-Jędzuli”, którą napisała Magdalena Samozwaniec, a narysowała Maja Berezowska – nie znam tego komiksu, ale na tle ówczesnych produkcji musiał się naprawdę wyróżniać.
Czasami na allegro można trafić aukcję z powycinanymi z „Przyjaciółki” paskami komiksowymi, ale chyba raczej rzadko. W każdym razie ceny nie są zabójcze – w archiwach allegro znalazłem aukcję, na której ktoś sprzedawał „Zulę” oraz dwie inne serie („Gdy mężem jest Gapski…” oraz „Przygody Toli w górach” obie także z 1949) za 10 złotych.
A idealnych informacji na temat komiksu z tamtych lat dostarcza książka Adama Ruska „Od rozrywki do ideowego zaangażowania. Komiksowa rzeczywistość w Polsce w latach 1939 – 1955” (wyd. Biblioteka Narodowa, 2011).
I żeby skończyć wymądrzanie się, to tylko zwrócę uwagę, że hasło „Przyjaciółka w PRLu” jest nie do końca na miejscu, skoro opisujecie „Przyjaciółkę” z 1948 roku. Ale Wojtek wie, że ja lubię się przypieprzać…
Dzięki wielkie za opowieśc! Z tym PRLem to w zasadzie masz rację, znaczy na pewno. Z drugiej strony już w 1948 polską rządziło PZPR więc tak naprawdę klimat już był jak w powstałym kilka lat później PRLu. Pozdrawiamy, dziękujemy i przepraszamy!
A ja znowu poszedłem tropem jednego drobiazgu i dorzucam swoje mądrości. W numerze 7, w rubryce Kobieta w świecie, pojawiła się wzmianka o Leonii jabłonkównie. Ciężko mi tak bez robienia większego researchu stwierdzić, czy naprawdę była jednym z najmłodszych reżyserów w Polsce – miała wtedy 43 lata, ale być może tuż po wojnie nie był to dla reżyserów wiek dojrzały (szkołę teatralną skończyła w 1939 roku). W każdym razie była z pewnością reżyserką zapracowaną. Od 1946 roku pracowała w Teatrze Dolnośląskim we Wrocławiu, wcześniej zdążyła wystawić kilka spektakli w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi oraz w Teatrze Ziemi Pomorskiej w Toruniu. Tylko w 1948 roku wyreżyserowała sześć spektakli – w momencie, gdy ukazał się opisywany przez was numer „Przyjaciółki” miała za sobą już premiery „Ocalenia Jakuba” Jerzego Zawieyskiego oraz „Świerszcza za kominem” wg Dickensa, a już na spragnionych widzów czekał „Fircyk w zalotach”…
A potem wystawiała m.in. w Warszawie, Białymstoku i Poznaniu. Serwis e-teatr.pl podaje, że jej ostatnim spektaklem był „Świecznik” Alfreda de Musseta, wystawwiony w 1966 roku w Teatrze Dramatycznym w wałbrzychu. Zmarła w 1987 roku.
Fragmenty jej dziennika z drugiej połowy lat 70. opublikował jej chrześniak w internecie, ale ponieważ umieścił je na jakimś obłędnym prawicuchowym portalu, to nie wrzucam linka.
No i kolejny szacunek za tak dogłębny komentarz. Wielkie dzięki!
Uwielbiam, to co i jak Państwo Robicie. Balsam na moje serce. Życzę Państwu Samych sukcesów, niesłabnącej energii, oraz niesłabnącej pasji. Moim marzeniem jest, gdy córka jeszcze troszkę podrośnie, zabrać ją na taką wystawę. Niestety sam jeszcze nie miałem okazji uczestniczyć, ani nawet pozwiedzać, trzymam to na specjalną okazję wspomnianą wcześniej, dlatego zależy mi abyście Państwo działali dla edukacji i ku pokrzepieniu serc naszego i następnych pokoleń, a najlepiej zawsze i bez względu na okolicznosci :).
Z wyrazami szacunku Marcin Karykowski
Dziękujemy bardzo za życzenia!