Monthly Archives: Listopad 2015

Ostatni po Bogu

Dawno nie pisaliśmy na blogu o żadnym filmie. Nadarzyła się dobra okazja. Kolega Radek przypomniał mi o bardzo fajnym obrazie z 1968 roku, który jest w całości dostępny w sieci. To „Ostatni po Bogu”.

ostatni

Plejada znakomitych aktorów, ciekawa historia i niespecjalne epatowanie socjalizmem. To atuty, dzięki którym naprawdę dobrze się to ogląda. Akcja toczy się głównie na okręcie podwodnym oraz balu sylwestrowym.

Na wracającym z ćwiczeń okręcie podwodnym „Jastrząb” dochodzi do konfliktu kapitana z zastępcą. Grozę potęguje fakt, że na statku dochodzi do wypadku i ten nie może się wynurzyć. Udaje się jednak wrócić do portu i na ostatnią chwilę załoga ląduje na przyjęciu sylwestrowym. Tutaj atmosfera nie jest specjalnie przyjazna. W między czasie wychodzi na jaw, że kapitan sfałszował swoje zaświadczenie lekarskie. Dochodzi do śledztwa.

ostatni1

Bardzo fajną intrygę wyreżyserował Paweł Komorowski znany chociażby z serialu „Przygody Pana Michała”. Za muzykę odpowiada Wojciech Kilar, a grają m.in.: Tadeusz Szmidt, Marian Kociniak, Zdzisław Maklakiewicz, Ryszard Pietruski, Henryk Bista oraz  w małych rolach Andrzej Zaorski, Marian Opania i Karol Starsburger. Film kręcono w okolicach Gdańska i Gdyni.

ostatni2

To naprawdę dobre kino, a przy okazji można zobaczyć jak wyglądała sylwestrowa zabawa w wojskowym towarzystwie 🙂

Reklama
Otagowane ,

Znowu jesteśmy w teledysku!

No może nie do końca my, ale przedmiot z naszej kolekcji. Do nowego teledysku Krzysztofa Krawczyka wypożyczyliśmy projekt radziecki 8mm z naszych zbiorów.

IMG_3050

Sprzęt szczególnie jest widoczny na początku klipu. No to oglądamy!

Historię projektora możecie poczytać TUTAJ.

Otagowane ,

Alternatywa pod rządami Tito

Będzie muzycznie i do tego nie po polsku. To za sprawą nowych wydawnictw GAD Records, które każdy szanujący się fan minionej epoki oraz genialnej muzyki powinien mieć. Czas przenieść się na tereny jugosłowiańskie…

denis

Nowe wydawnictwa to efekt podjęcia współpracy labelu z największą chorwacką firmą fonograficzną Croatia Records, spadkobiercą powstałego tuż po zakończeniu II wojny światowej Jugotonu.

Wydawnictwo GAD Records, specjalizujące się przede wszystkim w odkurzaniu polskich muzycznych skarbów sprzed lat, postanowiło przypomnieć dokonania kapeli Gorana Bregovicia, Bijelo Dugme, w zremasterowanej wersji.  W katalogu GAD znalazł się debiutancki album legendy jugosłowiańskiego rocka, zremasterowany w londyńskim studiu Abbey Road i wydany na 180 g winylu, „Kad bi’ bio bijelo dugme”, który po raz pierwszy ukazał się w 1974 roku. Z kolei na CD pojawił się imponujący, 11-płytowy zestaw również zremasterowanych w Abbey Road płyt, singli oraz niepublikowanych wcześniej numerów Bijelo Dugme.

jugoton1
Mało tego, GAD Records przygotowało też arcyciekawą, dwupłytową składankę „Electronic Jugoton -€“ Synthetic Music From Yugoslavia 1964-€“1989”. Dzięki temu zestawowi przekonamy się, że Jugosłowianie mieli swoje New Order, Kraftwerk, Depeche Mode czy Erasure. Znalazła się tu głównie muzyka syntezatorowa, ale nie brakuje też elementów rocka czy jazzu. Zespół Brazil ze swoją piosenką „Gdje Nema Te” to przedstawiciele pogranicza synthpopu i nowej fali. Legenda electropopu jugosłowiańskiego z lat 80. Denis & Denis (na zdjęciu na początku wpisu) przypominają Yazoo. W klimatach art-rocka obracał się zespół Dorian Gray. Nagrania projektu Tužne Uši pokazują z kolei fascynacje tamtej sceny zespołami pokroju The Cure. Są tu też m.in. wciąż działający rockowy Električni Orgazam, elektroniczna zabawa chorwackiego kompozytora Andreja Baša i eksperymentator Zlatko Pibernik.

jugoton2
To nie koniec jugosłowiańskiej przygody GAD Records. W katalogu są jeszcze solowe dokonania wokalisty progresywnej Grupy 220 Drago Mlinareca. Zestaw składa się z ośmiu płyt z lat 70. i 80. Kilkadziesiąt różnych jugosłowiańskich kapel grających rocka i taneczne rock’n’rolle działających kilkadziesiąt lat temu znalazło się na zestawie „Kad Je Rock Bio Mlad 1956â€-1970” (6 CD). Na innej płycie – „Kongres Rock Majstora” -€“ mamy zapis niezwykłego konkursu. W połowie lat 70., w celu wyłonienia najlepszego gitarzysty rockowego zorganizowano konkurs, w ramach którego zarejestrowano po kilka nagrań Vedrana Božicia (z zespołu Time), Josipa Bočka (ex-Korni Grupa), Bata Kosticia (YU Grupa) i Gorana Bregovicia. A na deser mamy reedycję debiutu chorwackiej wokalistki Josipy Lisac. Jej album „Dnevnik jedne ljubavi” pochodzi z 1973 roku i jest uznawany za jeden z najważniejszych krążków w historii jugosłowiańskiego rocka.

jugoton
Wszystkie te płyty pokazują bardzo szerokie muzyczne horyzonty w kraju rządzonym bezceremonialnie przez 35 lat przez Josipa Broz Tito.

Otagowane , , , , , , ,

Kapitan Jan da radę

To jedna z najsłynniejszych serii komiksowych PRLu. Postanowiłem do niej powrócić, bo od jakiegoś czasu ukazują się wznowienia pierwszych zeszytów serii. Oryginały z tamtych lat kosztują po kilkaset złotych. Dzięki specjalizującemu się w wznowieniach wydawnictwu Ongrys można je mieć za kilkanaście złotych. Do tej pory ukazało się 7 części „Kapitana Żbika”.

zbik

Pierwsze wydania tych komiksów pochodzą z lat 1967-70. Autorem większości scenariuszy jest pomysłodawca serii Władysław Krupka. Autorami rysunków są z kolei Zbigniew Sobala, Jan Rocki i Mieczysław Wiśniewski (znany chociażby z rysunków do „Kapitana Klossa”). Na początek ukazały się 3 części „Ryzyka”.

zbik0

Już tutaj ujawnił się rozmach twórców. Są pościgi, super sprzęt i piękne kobiety. Na przykład w takiej wyjątkowej sali statystycznych maszyn analitycznych w komendzie MO.

zbik14

W kolejnych częściach też nie brakowało wyjątkowego sprzętu. Widać to na rysunkach poniżej: radiostacja i radionadajnik.

zbik15  zbik17

Akcja działa się w popularnych miejscach, restauracjach itp. Na przykład w Restauracji Kakadu…

zbik13

Sopockim Grand Hotelu

zbik8

albo akademiku Riwiera

zbik9

Nie brakowało również helikopterów, samolotów…

zbik12

A akcja zaczynała się często od niby niepozornego zdarzenia…

zbik10

Później były takie super auta i ściganie…

zbik16

W między czasie nie brakowało przyjemności, choć kombinacja koniak i orzeszki wydaje się trochę dziwna…

zbik11

Alkohol rządził też poza miastem…

zbik7

No i wreszcie byli kosmici! Chociaż tak naprawdę to były specjalne oddziały milicji…

zbik6

Na końcu zeszytów mogliśmy dodatkowo poznać prawdziwych bohaterów. Rzeczywistych milicjantów, którzy na przykład uratowali komuś życie…

zbik5

Żeby z kolei wszystko było jasne od początku trzeba było przedstawić bohaterów. Ci wyglądają tak:

zbik4

Jeszcze trochę tych zeszytów (nierysowanych przez Grzegorza Rosińskiego czy Bogusława Polcha) zostało. Historię są dość kuriozalne, a do rysunków można się oczywiście przyczepić, ale na kolejną część i tak czekam z niecierpliwością!

Otagowane , , , , , , ,

Pan Jarre na taśmie i analogu

Przyszedł czas na połączenia tego bloga z drugim, o mojej kolekcji płyt winylowych. Dokonała tego postać, która wiele lat temu zmieniła muzykę elektroniczną, chodzi oczywiście o Jean Michel Jarre’a. Nie dość, że moja kolekcja powiększyła się o winyl z singlem z najnowszej płyty Jarre’a (i to z autografem!), to jeszcze miałem okazję porozmawiać z samym muzykiem. Przy okazji postanowiłem więc przypomnieć kasetę, od której zaczęła się moja przygoda z JMJ.

jarre2

Więcej o winylu, a także fragmenty wywiadu przeczytacie na blogu winylowetrzaski.wordpress.com

Z kolei na BufetPRL.com, w dziale kasety opowieść o :

kasetajarre

Otagowane , ,

Bufet w Częstochowie

Przypominamy, że cały czas w Muzeum Częstochowskim można oglądać wystawę, na której znajdują się okazy z naszej kolekcji. Ekspozycja „Bajki Trzydziestolatków. Kultowe seriale i animacje lat. 80. i 90.” zawiera m.in. nasze komiksy, książki, sprzęt rtv czy slajdy. Bardzo ciekawe eksponaty pochodzą też m.in. ze Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. O wystawie przeczytacie więcej TUTAJ.

wystawa

Info także na stronie muzeum: www.muzeumczestochowa.pl

Polecamy!

Flippery po polsku

Ok, może to nie do końca jest flipper, ale przyjemności dawał i daje nie mniej. Oto gra Polowanie na dzikie ptactwo.

polowanie

Drewniana obudowa, pomalowana dykta, kilka metalowych blaszek i kołowrotków, piłeczka – jest zabawa. Ta gra ma dwa miejsca do wystrzału piłek, dwa kołowrotki. Najwięcej punktów dostawało się za trafienie w dziurki w środku planszy.

polowanie3

polowanie1

Gier skonstruowanych na podobnej zasadzie było w zeszłej epoce kilka, była na przykład w stylu kosmicznym. Ja z podwórka pamiętam jednak właśnie Ptactwo. Rozgrywaliśmy na niej wiele turniejów, no i wiele piłek zostało zgubionych.

polowanie4

Pod spodem, z przodu, konstrukcja ma kawałek deseczki, żeby plansza była pod kątem i piłeczka mogła opadać w dół. Niestety nie wiem z którego roku pochodzi ta gra, może ktoś wie?

polowanie2

Sam pomysł na taką grę (a dokładniej jej graficzną oprawę) zapewne wziął się z faktu, że w PRLu polowanie było dość popularne. Takie wilki, na przykład, nie były wtedy pod ochroną, dostawało się nawet za ich odstrzelenie pieniądze.

W naszej kolekcji mamy jeszcze jedną grę związaną z polowaniem. Więcej o niej przeczytanie TUTAJ

elektronika3

Otagowane , ,