Dawno nie pisaliśmy na blogu o żadnym filmie. Nadarzyła się dobra okazja. Kolega Radek przypomniał mi o bardzo fajnym obrazie z 1968 roku, który jest w całości dostępny w sieci. To „Ostatni po Bogu”.
Plejada znakomitych aktorów, ciekawa historia i niespecjalne epatowanie socjalizmem. To atuty, dzięki którym naprawdę dobrze się to ogląda. Akcja toczy się głównie na okręcie podwodnym oraz balu sylwestrowym.
Na wracającym z ćwiczeń okręcie podwodnym „Jastrząb” dochodzi do konfliktu kapitana z zastępcą. Grozę potęguje fakt, że na statku dochodzi do wypadku i ten nie może się wynurzyć. Udaje się jednak wrócić do portu i na ostatnią chwilę załoga ląduje na przyjęciu sylwestrowym. Tutaj atmosfera nie jest specjalnie przyjazna. W między czasie wychodzi na jaw, że kapitan sfałszował swoje zaświadczenie lekarskie. Dochodzi do śledztwa.
Bardzo fajną intrygę wyreżyserował Paweł Komorowski znany chociażby z serialu „Przygody Pana Michała”. Za muzykę odpowiada Wojciech Kilar, a grają m.in.: Tadeusz Szmidt, Marian Kociniak, Zdzisław Maklakiewicz, Ryszard Pietruski, Henryk Bista oraz w małych rolach Andrzej Zaorski, Marian Opania i Karol Starsburger. Film kręcono w okolicach Gdańska i Gdyni.
To naprawdę dobre kino, a przy okazji można zobaczyć jak wyglądała sylwestrowa zabawa w wojskowym towarzystwie 🙂