W związku z naszą nominacją do nagrody za aranżację przestrzeni w teledysku „Cienie” na Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film, o czym informowaliśmy w poprzednim wpisie, w kolejnym wspominającym skarby, o których pisaliśmy dłuższy czas temu, postanowiliśmy przypomnieć przedmioty wykorzystane właśnie na planie tego klipu.
Najpierw Telewizor Neptun z gdańskiego Unimoru. Można go było zabrać na piknik, podłączyć do niego komputer, obejrzeć Dziennik Telewizyjny.
Wisła, Belweder, Jantar, Szmaragd, Wawel, Klejnot, Aladyn, Fiord, Fala, Szecherezada, Saturn, Rubin - w Gdańsku produkowano przeróżne modele telewizorów. Zakład powstał w 1957 roku jako Gdańskie Zakłady Radiowe T-18. W 1972 roku przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Gdańskie Zakłady Elektroniczne „UNIMOR”. W najlepszych czasach produkowano w nich nawet kilkaset tysięcy telewizorów rocznie.
Telewizory Neptun zaczęto w nich wytwarzać pod koniec lat 50. Nasz pochodzi z lat 70. Warto też przypomnieć, że zakłady produkowały inne urządzenia. Strona unimor.info podaje: „Pierwszymi urządzeniami wyprodukowanymi w 1959 roku były radiołącza „Korab-3″, które znalazły zastosowanie w kraju na stacjach nadawczych i przekaźnikowych telewizji oraz były przedmiotem eksportu do ZSRR i Węgier. Produkcja tych urządzeń trwała do roku 1965. Od roku 1966 do produkcji zaczęto wprowadzać wiele nowych urządzeń takich jak: radiostacje szalupowe, radiostacje pokładowe i inne”.
Nasz Neptun 150 ma przekątną 12 cali, obraz jest czarno-biały. Można zaprogramować siedem kanałów. Ma wbudowaną antenę oraz dodatkowe gniazdo na antenę zewnętrzną. Reguluje się głośność, jasność i kontrast. Produkowano je w kilku kolorach, m.in. białym żółtym i czerwonym.
Na naszym egzemplarzy ważne są naklejki: Mega Sport i I Love Coca-Cola & Lublin. Nie zdejmowaliśmy ich, bo dobrze dopełniają całości.
Na jego podzespołach powstał Neptun 156, używany jako komputerowy monitor.Taki egzemplarz można oglądać chociażby w warszawskim Muzeum Techniki.
Nasz też może do tego służyć, oto dowód.
Z naszej konsoli Atari 2600 odpaliliśmy grę River Raid. O konsoli pisaliśmy już TUTAJ
Ponieważ obraz jest krzywy (możliwe, że trzeba uregulować kineskop, ale tego nie potrafimy niestety) postanowiliśmy podłożyć książkę i działa, że ho ho!
„22 lipca 1956 z taśmy montażowej hali nr 2 Warszawskich Zakładów Telewizyjnych zszedł pierwszy polski telewizor Wisła, a rok później nieco nowocześniejszy Belweder”.
„Lata 70. w WZR to okres największego postępu jakościowego, któremu od 1971 roku służy własny Zakład Doświadczalny”.
„W ubiegłym roku (1978) wyeksportowano ich 50 tysięcy, z czego 31 tysięcy do RFN”.
„W bieżącym roku (1979) z taśm zejdzie 624300 telewizorów, w tym 25 tysięcy kolorowych”.
M.in. takie informacje można znaleźć w artykule o przemyśle telewizyjnym wydrukowanym w gazecie „Stolica” z lipca 1979 roku. Tekst wspomina też o nowym modelu z Warszawskich Zakładów Telewizyjnych. Chodzi o telewizor Vela. Od niedawna, dzięki przyjacielowi bloga Tomkowi, mamy model 203 w swojej kolekcji.
Różne były kolory tych modeli, my mamy piękną białą, a w zasadzie kremową, sztukę w znakomitym stanie.
To przenośny telewizor z przekątną 12 cali. Łatwo się go nosi dzięki wysuwanej u góry rączce – sprawdziła się na trasie po Muranowie.
Obraz był czarno-biały, a telewizor produkowano w latach 1978-85. Model z dwoma antenami ma przykryte sprytną klapką pokrętła do ustawiania kanałów.
A oto opis techniczny z „Radioelektronika” z 1981 roku:
„Odbiornik telewizyjny VELA 203 produkowany w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych jest nowoczesnym przenośnym odbiornikiem monochromatycznym z kineskopem o przekątnej ekranu 31 cm, zasilany z prądu przemiennego 220 V lub z akumulatora samochodowego 12 V. Umożliwia on odbiór programów emitowanych w zakresach VHF (kanały 1. .12) 1 UHF (kanały 21. . 60).
Do produkcji tego odbiornika wykorzystano obudowę i konstrukcję z OT Vela 202. Podzespoły oraz układy elektryczne są jednak nowe, bardziej nowoczesne. Dzięki temu Vela 203 charakteryzuje się, większą niezawodnością oraz znacznie lepszymi parametrami niż poprzednia jego wersja”.
A na koniec klip zespołu Super Girl & Romantic Boys, w którym pomagaliśmy przygotować aranżację.