Tag Archives: adam słodowy skoda

Jeżdżę samochodem

Książka, która ostatnio trafiła w moje zbiory wiąże się trochę z osobistym wspomnieniem. Pamiętam mieszkając jeszcze w Słupsku rodzice mieli taką Skodę. I pamiętam, że niemal na każdym skrzyżowaniu się psuła, ależ to było złe auto, do tego zdaje się pomarańczowe. Może gdyby tata miał taki poradnik samego Adama Słodowego naszą Skodę wspominałbym lepiej…

Adam Słodowy to jeden z moich mistrzów. Uwielbiałem jego programy, w których „robił coś z niczego”. Teraz mam kilka jego książek. Chociażby takie cudo z przepisami na różne wyjątkowe konstrukcje.

Przyznam, że do niedawna nie wiedziałem, że Adam Słodowy pisał również poradniki dla posiadaczy aut. Ten przewodnik „Jeżdżę samochodem” jest tego dowodem. Pan Adam skupił się tu na modelach S-100 i 1000 MB. Starszy był ten drugi, produkowano go w latach 60. Skrót MB pochodził od miasta produkcji, Mlada Boleslaw. Skodę S-100 produkowano z kolei na przełomie lat 60 i 70. Model wyciągał zawrotną prędkość 125 km/h, a setkę osiągał w zaledwie 25 sekund 🙂

Ciekawe jest, że w tym poradniku wydanym przez Wydawnictwa Komunikacji i Łączności w 1973 Adam Słodowy zajmuje się nie tylko obsługą samochodu, naprawami, ale też proponuje wiele ulepszeń. Pokazuje to fragment spisu treści. Pan Adam pokazuje jak zamontować dodatkowe oświetlenie, zbudować zaczep do przyczepy campingowej albo przystosować samochód do spania.

Tak, tak, w takich samochodach też się spało podczas wypadów nad jezioro albo do lasu.

Środek wypełniają porady pana Słodowego, ale także zdjęcia i rysunki jak sobie poradzić z udoskonaleniami. Ciekawe, że wydawca zamiast zdjęć często wykorzystywał „realistyczne” rysunki fragmentów auta.

A poniżej dobrze widać, do czego służyły takie Skody i dodatki pana Słodowego. Góry, relaks, cisza, spokój… i piękny pokrowiec, żeby nasza Skoda się nie psuła przez deszcz albo słońce.

Jak kosmiczne to było auto, pokazuje rysunek deski rozdzielczej. No prawie jak z programu „Przybysze z Matplanety”.

Poprzedni właściciel tej książki musiał być naprawdę pasjonatem swojej Skody, albo po prostu mu się często psuła, bo w książce znalazłem wycinki z gazet dotyczące auta. Na nich opisane są m.in. schematy smarowania i jak antykorozyjnie zabezpieczyć nadwozie.

Chcecie więcej poczytać o Adamie Słodowym oraz innych poradnikach „w jego stylu” to zapraszam TUTAJ.

A poniżej próbka tego, jak prezentowały się te zabójcze Skody:

Otagowane , , , , , ,