Czas powrócić po małej wakacyjnej przerwie. Powrócić z wpisem dwuczęściowym, bo tu sporo dobra. Chodzi o prasę, a konkretniej o wydawane od połowy lat 50. czasopismo „Panorama”, które ostatnio znowu zasiliło moje zbiory.

Tygodnik ilustrowany był wydawany w Katowicach. Ja mam numery z lat 80. i 90. Najpierw te starsze. Na okładkach różne zaproszone panie, na przykład studentka albo realizatorka tv. To ta poniżej. Nazywa się Nina Gocławska i była nie tylko realizatorką, ale też aktorką („07 zgłoś się”, „Pan Kleks w kosmosie”).

W gazecie dużo fantastycznych rzeczy: fotoreportarze, wywiady, przedruki książek, moda, informacje z życia gwiazd, muzyczny kącik „Fan Club”. Jest tu na przykład wspaniały reportaż o pierwszym przeszczepie serca zespołu Zbigniewa Religi w 1985 r.

W gazetach są też propozycje aranżacji wnętrz. Na przykład taki pokój dla chłopca. Widać nowoczesność: białe meble, super dodatki, magnetofon z kasetami itp. Tylko kto z nas miał wtedy, znaczy w połowie lat 80. taki pokój co.

Jednak to, co mnie najbardziej zachwyca to część muzyczna redagowana przez Zygmunta Kiszakiewicza. Nieżyjącego już redaktora, pierwszego polskiego korespondenta publikującego relacje z imprez muzycznych w Cannes i targów MIDEM.
Opisywał muzyczne nowości, ciekawostki, sensacje: tutaj „Lambada”!. Pamiętam jak tańczyłem lambadę w podstawówce, mieliśmy nawet specjalny kurs.

Zwróciliście też pewnie uwagę na ramkę na dolę. Tak, „klubowa lista przebojów”! Oj sporo tu perełek, ale też numerów, którzy szczerze mówiąc nie pamiętam. No na przykład „Tenderness” albo „Jutro bal”.

Umówmy się jednak, że to na co czekała większość, to plakaty. Co tu się dzieje! Oto mały wernisaż:





