Telefunken znaczyło czad. Tak było. Niemiecka firma była gwarantem jakości. Mamy już magnetofon szpulowy Telefunken, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Ostatnio nasze zasoby wzbogaciły się o kolejne cudo tej firmy. Piękny mikrofon o pełnej nazwie Dynamisches Mikrofon TD 26.
Srebrne cudo wyprodukowane w zachodnich Niemczech pochodzi najprawdopodobniej z przełomu lat 60 i 70. Mamy go w idealnym stanie i w oryginalnym pudełku.
Nie będę się zagłębiał w jego walory technicznie, bo zupełnie się na tym nie znam. TUTAJ przeczytacie więcej o jego jakości. Ale jaki on jest piękny. Metalowy, smukły kształt idealnie sprawdza się w ręku i na specjalnym statywie dołączonym do zestawu.
Na zdjęciu mikrofon tylko oparłem o statyw, ale normalnie wchodzi on pomiędzy te dwa czarne elementy. Dlatego ma dwa rowki po bokach.
Idealnie pasuje do ręki. Pewnie sprawdziłby się w muzyce w stylu tego, czym karmili nas Papa Dance albo w studio sportowym mundialu Espana’82…
Na dokładkę dostaliśmy jeszcze taki nowszy sprzęt. Niestety jest na nim tylko jedna informacja, że jest japoński.
Prawda, że ładny…