Leśne skoczki – wyżej nie podskoczysz
W grze mogą brać udział 2,3 lub 4 osoby. Każdy otrzymuje po 3 skoczki tego samego koloru, oraz trampolinę. Skoczka umieszcza się na trampolince w miejscu zaznaczonym kółkiem i uderzeniem palca w dolną część trampolinki wyrzuca się skoczka na tarczę, której barwne pierścienie ustalają wartość trafienia. – tak w skrócie wygląda opis gry, którą udało nam się zakupić na jednym z warszawskich bazarów. To Leśne Skoczki.
Gra w latach 60. minionego wieku znana była pod nazwą Skaczące czapeczki. Na trampolinkach widniały wizerunki skrzatów, a pionki przypominały ich czapeczki. Stąd nazwa. Nie wiem dlaczego później ją zmieniono, a skrzatów zastąpiły zając, wiewiórka, żaba i konik polny. Co złego widziano w skrzatach już pewnie na zawsze pozostanie tajemnicą…
Naszą grę wyprodukowała Poligraficzna Spółdzielnia Pracy Zespół mieszcząca się w Warszawie na ulicy Ogrodowej 31/35. Teraz w tym miejscu mieści się Klubokawiarnia Chwila. Nasze Leśne skoczki są najprawdopodobniej z lat 80. Ciekawym, banalnie prostym co skutecznym rozwiązaniem jest umieszczenie w skoczkach małych ciężarków, dzięki którym skoczki zawsze wpadają do tarczy denkiem do dołu.
A tak wyglądają leśne skoczki w Rosji: