Domino – jedna z najbardziej rozpoznawalnych gier i pewnie jedna z najstarszych. Jakże mogło jej zabraknąć w opowieści o PRL. Grało się w nie na podwórku, wczasach, swoim pokoju, przerwie w szkole. Prosta gra sprawiająca radość niezależnie od tego czy się je ustawiało samemu czy w grupie.
Najstarsze znalezione domino pochodzi z grobowca egipskiego faraona Tutenchamona, czyli sprzed ponad 1300 lat przed naszą erą! Prawdopodobnie wynaleziono je wcześniej w Chinach, ale jest ono przypisywane też m.in. starożytnym Grekom. W Europie domino pojawiło się duuużo później, a w Polsce na pewno znane było w XIX wieku. Dowodem list Joachima Lelewela do jego brata Jana z 12 listopada 1833 roku: „Pułaski tu w swoim elemencie rządzi, rej wodzi i nikt mu nie przeszkadza. Jeździe i odwiedza różne miejsca, zawiera znajomości, porusza odurzonych i ospałych, zrzędzi, łaje i po całych dniach gra w domino.”
Różne są rozgrywki w domino, najpopularniejsza to ta składająca się z 28 częściowego domina. Ciekawe, że zdaniem etymologów z Akademii Francuskiej w XVIII wieku nazwa „domino” pochodzi od takiej samej nazwy płaszcza z kapturem, noszonego przez mnichów w czasie zimy. Był czarny z białą podszewkę. Dlatego też, domino było na początku z jednej strony czarne z białymi kropkami, a z drugiej białe z czarnymi kropkami. I nasze jest bardzo blisko tej idei!
Co prawda z drugiej strony jest wyłącznie czarne, ale idea jest niemal zachowana. Popularne były domina drewniane, plastikowe, ale nasze jest specyficzne. To dziwny materiał, prawdopodobnie bakelit, czyli najstarsze syntetyczne tworzywo sztuczne używane m.in. do produkcji konstrukcji radiowych. Bardzo trwałe i dość lekkie.
Jak widać na zdjęciu mamy do tego drewniane opakowanie, możliwe, że własnej produkcji. Niestety nie wiemy z którego jest roku, ale wiekowe jest na pewno. A więc, do domina!