Taki zestaw zakąskowo-deserowy bezapelacyjnie powinien znajdować się w każdym szanującym się domu minionej epoki. Przecież bez łyżeczek i widelczyków nie byłoby imienin, komunii czy styp. Dlatego u nas też znaleźliśmy miejsce na te wyjątkowe sztućce.
Obrazek na opakowaniu podpowiada do czego mogą służyć. Swoją drogą ciekawe czy ktoś rozszyfruje co też znajduje się na platerze u dołu obrazka: zielone placki z ciemnym środkiem?
W środku zestaw 6 łyżeczek i 5 widelców (jeden zaginął podczas którejś z biesiad). Z pięknym egzotycznym wzorem, kolorowe umilały jedzenie bitej śmietany czy też galaretki owocowej. Nasz zestaw wyprodukowała Spółdzielnia Rzemieślnicza Żoliborz. Kosztowały 425 zł i pochodzą prawdopodobnie z 1981 roku. Wspomniana spółdzielnia produkowała też wiele innych sztućców. Także do bardzo podobnego zestawu, ale bez rzeźbień.
Pozostaje tylko przypomnieć najbardziej drastyczny przejaw użycia deserowych łyżeczek. Oczywiście miał on miejsce w filmie „Dziewczyny do wzięcia”. Smacznego!