Poza tłuszczami i alkoholem

Może to dziwne, ale mi kojarzą się przede wszystkim z herbatą, zimną, bo przecież nie trzymały ciepła.

Bidony z tworzyw sztucznych, niektóre miały paski, który pozwalały je przypiąć, na przykład do plecaka.

Jakiś czas temu dostałem taki zestaw od kolegi. Dwie klasyczne sztuki sprzed lat. Pierwszy z Polski.

Obły kształt i wypukłe paski ułatwiające trzymanie. Do tego ostrzeżenie: „Nie stosować do płynów zawierających tłuszcze”. Jest też cena, 20 zł za komplet. Czyli pewnie za bidon plus ten pasek do trzymania.

Drugi bidon to produkcja radziecka. Model kanciasty.

Nie ma tych wypukłości ułatwiających trzymanie. Ma za to ostrzeżenie: dla chłodnej wody. No tak, wlewanie wrzątku do takiego bidonu nie było najlepszym pomysłem.

I jeszcze większa rzecz. Baniaczek 2,5 litra. Wyprodukowały go nieistniejące już Zakłady Chemiczne ERG Częstochowa. Ma atest z połowy lat 70.

Tutaj producent zaznaczył dokładniej do czego służy: Do środków spożywczych poza tłuszczami i alkoholem. Ale czy na pewno nie znalazł się ktoś, kto nie próbował przenieść w tym baniaku piwa…

Reklama
Otagowane ,

4 thoughts on “Poza tłuszczami i alkoholem

  1. Nicka pisze:

    A teraz jednorazowy plastik wszędzie do wszystkiego.

  2. 365dniwobiektywielg pisze:

    Ciekawe jaki to plastik

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: