W Peweksie kosztowała dolara. Cenił ją Gomułka, to ją zamawiał Wolf (Żmijewski) podczas popijawy z Franzem (Linda) w „Psach II”. Symbol ekskluzywności i smaku, wódka Wyborowa. Nie piłem jej w PRL, ale! Mam za to takie cuda z nią związane.
Wspaniałe – i nie da się ukryć ekskluzywne – kieliszki firmowe Wyborowej. Są dwa rodzaje.
Pierwsze (dwie sztuki) z napisami i buteleczkami. Na nich zresztą też widoczny napis: Vodka Wyborowa. Poza tym „imported from Poland”, czyli były sprzedawane za granicą. Zresztą o luksusie świadczy pozłacany rant.
Drugi rodzaj nie ma tej buteleczki. Po prostu informacje: Polmos, Wódka Wyborowa, Imported From Poland.
Ależ musiała z tego smakować!