Tag Archives: komiks Janosik

Obrazkowe ciekawostki

Dawno nie pisałem o komiksach. Czas powrócić do nich, bo mam jeszcze w zbiorach sporo, o których nie wspominałem. Na początek może mniej komiks, a bardziej opowieść obrazkowa.

Czas na Janosika. Pisałem już o komiksie o Janosiku duetu Skarżyński/Kwiatkowski tutaj: https://bufetprl.com/2012/09/21/awangarda-polskiego-komiksu/

Teraz czas na opowieść z ilustracjami Krzysztofa Dębowskiego i tekstem Krzysztofa Wierzbiańskiego.

Janosika wydała Agencja Presspol-Spółdzielnia Pracy Dziennikarzy w Warszawie w 1983 roku. Muszę powiedzieć, że rysunki są wyjątkowe. Zresztą te rysunki doczekały się przelania na kliszę, bo można znaleźć bajkę o Janosiku do wyświetlania przez rzutniki, właśnie z tymi rysunkami. Jak „Matrix”!

Historia kończy się dramatycznie, bo śmiercią Janosika, ale za to na tylnej okładce mamy takie złoto. Zapowiedź co się jeszcze ukaże. Znaczy mam co zbierać.

Kolejna rzecz, to już klasyczny komiks. Pamiętacie serię „Tajemnica Złotej Maczety”? Pisałem o niej tutaj: https://bufetprl.com/2012/05/28/polski-bond-w-rysunkach/

Bohaterowie z tamtej serii pojawiają się też tu.

Seria „Dziesięciu z wielkiej ziemi” została zapoczątkowana „Chrztem bojowym” w 1987 roku. Mamy tu opowieści starszego pana, kustosza muzeum historycznego. Niestety komiks jest przegadany, no i naładowany propagandą. Jednak przed laty, średnio to przeszkadzało. I tak się czytało. Tym bardziej, że autorami są Władysław Krupka oraz Jerzy Wróblewski, którzy przecież tworzyli przygody kapitana Żbika.

Kojarzone wcześniej twarze zapewne niektórzy rozpoznają w tym komiksie.

Prostą historię z dzikiego zachodu narysował i napisał Jerzy Wróblewski. Zresztą rysownik wielu „Żbików”, postać głównego bohatera, kowboja Roda Taylora, stworzył chyba trochę odwzorowując Żbika. No nie jest podobny?

W każdym razie w kowbojskiej opowieści nie brakuje strzelanek i mojego ulubionego motywu: opisów dźwięków.

Jest klasyczne „bam!”, ale też jakie piękne „tzing!”.

Swoją drogą Rod Taylor, to amerykański aktor, który wystąpił m.in. w filmach Antonioniego, Hitchcocka, no i „Bękartach wojny” Tarantino.

Teraz jeden moich ulubiony komiksów sprzed lat. Czytam go co jakiś czas i wciąż wciąga historią i zachwyca ilustracjami.

Historia Jekylla/Hyde’a narysowana przez Marka Szyszko z mrocznym Londynem w tle, została wydana w 1982 roku. Jakież tu są mrożące krew grafiki.

Albo to:

Jak byłem mały, to się trochę ich bałem.

Na koniec ciekawa rzecz, która nie jest komiksem, ale ma sporo rysunków.

Rysunki do tej opowieści Julio Cortazara opracował Jerzy Skarżyński, którego wspominałem na początku przy okazji Janosika. Są tu dwa rodzaje. Kolorowe jakby fragmenty komiksu:

I czarno-białe grafiki:

Przykuwają uwagę, a ta ostatnie trochę jakby inspiracja dla „Requiem dla snu”…

No nic, wracam czytać…

Reklama
Otagowane , , , ,

Awangarda polskiego komiksu

Janosik – przygody zbójnika na papierze

Wszyscy, a ściślej ci którzy latali po podwórkach w latach 70. i 80., na pewno kojarzą Janosika przede wszystkim z twarzą Marka Perepeczki. Legendarny zbójnik to bohater 13-odcinkowego serialu Jerzego Passendorfera z 1974 roku. Warto jednak pamiętać, że w tym samym roku miał premierę również komiks o Janosiku.

Autorem scenariusza komiksu, podobnie jak w filmu, jest Tadeusz Kwiatkowski. Na pewno widział już materiał filmowy zanim rozpoczął rysowanie, bo bohaterowie przypominają filmowych odtwórców. Pierwsze wydanie przygotowało wydawnictwo Sport i Turystyka. Wyszło w pojedynczych 6 tomach i zbiorczo, po 3. Autorem rysunków jest Jerzy Skarżyński – malarz, scenograf, ilustrator. Panowie pracowali już wcześniej przy filmie „Rękopis znaleziony w Saragossie”: Kwiatkowski jako scenarzysta, a Skarżyński scenograf.

Pierwsze wydanie było częściowo kolorowe, a częściowo czarno-białe. Dopiero wznowienie z 2002 roku jest w całości w kolorach. Komiks w ówczesnych czasach wyróżniał się awangardową, ekspresjonistyczną kreskę. Wydaje się, że był również bardziej brutalny niż jego filmowy odpowiednik. Same historie z grubsza odpowiadają tym z serialu.

Może w papierowej wersji brakuje tylko humoru jaki potrafili na ekranie wykreować Witold Pyrkosz (Jędruś Pyzdra) i Bogusz Bilewski (Waluś Kwiczoł)…

Za przekazanie komiksów dziękujemy jednemu z naszych przyjaciół – szacun Kuba!

Otagowane , , , ,