Tag Archives: ronisz

Sztucznie mineralizowana

Kolejne piękne szklane bomby w naszej kolekcji. No popatrzcie tylko.

Dwa szklane syfony. Trochę już o nich pisaliśmy, bo mamy kilka, tutaj: https://bufetprl.com/2013/02/12/syfony-z-lokalnych-wytworni-mineralek/

Po naklejkach wnioskuję, że pochodzą z początku lat 70. Widać też producenta. To warszawska wytwórnia „Ronisz”, której początki sięgają 1948 roku. Nazwa powstała z połączenia nazwisk właścicieli, czyli państwa Romaniuków i Niszczów = „Ronisz”.

Zakład do dziś produkuje oranżady i wody mineralne, to genialna Olszynka. Zresztą kilka lat temu warszawska klubokawiarnia Kicia Kocia zorganizowała konkurs w piciu tej oranżady na czas. Pochwalę się, że zająłem trzecie miejsce 🙂

Co do tych syfonów. Kiedyś na spotkaniu właściciel zakładu opowiadał, że takie szklane syfony nie były do końca bezpieczne. Zdarzało się, że wybuchały.

Nasze są całe i dołączą do zestawu innych pięknych syfonów. Jak widać mają też jeszcze trochę wody w sobie.

A na koniec jeszcze kilka etykiet z zakładu „Ronisz”, które też mamy w kolekcji. Prawda, że piękne?

Reklama
Otagowane , , , ,

Soda nie tylko z syfonu

W tym roku, w Łodzi, działalność rozpoczęła słynna Wyższa Szkoła Filmowa, czyli „Filmówka”. Wystartował pierwszy Wyścig Pokoju. Reprezentacja polskich piłkarzy poniosła największą porażkę w historii (0-8 z Danią), a jedyny występ w niej w życiu zaliczył Kazimierz Górski. W tym roku urodził się też Ozzy Osbourne. Ale co ważniejsze dla tego wpisu, w tym samym 1948 roku wystartowała produkcja napojów w warszawskiej firmie „Ronisz”.

Do dziś można kupić oranżadę z tej wytwórni i jest wyborna. Ale dziś idziemy wstecz. Trochę już pisałem wcześniej o wodach sodowych itp. we wpisie o syfonach: https://bufetprl.com/?s=syfon

I takie piękne syfony pojawiają się też na etykietach, które ostatnio wpadły do mojej kolekcji. Chodzi o gazowaną wodę sodową, właśnie z wytwórni państwa Romaniuków i Niszczów, czyli „Ronisz”.

Mimo, że etykiety mają nadrukowane syfony to pochodzą z napojów o pojemności 0.33 l. i co ciekawe z różnych miejsc produkcji, choć z tej samej firmy. Jedna z lat 70., kiedy zakład mieścił się na ulicy Zagójskiej, a druga z 1980, kiedy to przeniósł się na ulicę Podolską.

Od lat producent posiada własne ujęcie wspaniałej wody. Używa jej też do produkcji oranżady. Ta etykieta pochodzi z butelki z lat 70. Wtedy jeszcze własnego ujęcia nie było, dobito się do niego dopiero w latach 90.

I jeszcze jedna niespodzianka. Oto napój pomarańczowy, a dokładniej napój gazowany o smaku pomarańczowym o mylącej nazwie… Herbavit.

Etykieta z lat 80., z dobrze widoczną ceną (15.50).

Herbavit już nie jest produkowany, ale oranżadę, a do tego tonik wciąż możecie kupić i do tego bardzo zachęcam. Jest wspaniała!

Otagowane , , , , ,