Zorro, bajki i zabytki

Rzutnik – przepustka do świata iluzji

Opowieść o Zorro, Flip i Flap w Legii Cudzoziemskiej, Ondraszek – hetman zbójników śląskich, Konik Garbusek, Robin Hood, Statek kosmiczny „Perkun”, Sierżant Bill na tropie, zabytki Torunia. Rozpiętość filmów, jakie można było oglądać na projektorach, rzutnikach i diaskopach była powalająca.

W naszej kolekcji posiadamy kilka rzutników, m.in. polskie Jacek czy Profil S oraz sprzęt ze Związku Radzieckiego (na zdjęciach), którego nazwy niestety nie możemy odgadnąć. To bardzo proste, oczywiście sprawne urządzenie. Dzięki umieszczonej w nim żarówce puszcza światło na ścianę. Przed soczewkami przesuwa się filmy, które powiększone ukazują się na ścianie. Mamy w kolekcji kilkadziesiąt filmów (m.in. te wspomniane na początku), większość z nich ma napisy. Produkowały je na przykład oddziały PTTK albo takie perełki jak Spółdzielnia Wspólna Sprawa. Wiele z nich zaczyna się planszą: Nastawianie ostrości.

W Polsce rzutniki produkowały Łódzkie Zakłady Kinotechniczne „Prexer”, wchodzące w skład zjednoczenia Predom. Chyba najpopularniejszym rzutnikiem lat 70. i 80. w PRL-u była Ania.

Na aukcjach internetowych wciąż można kupić różne stare rzutniki, w wielu klubokawiarniach są organizowane pokazy filmów z tych urządzeń. Można do tego zrobić podkład muzyczny. Mało tego, rodzice mogą popisać się umiejętnościami narratorskimi. Słowem polecamy! A my do rzutników jeszcze na pewno wrócimy.

Tutaj Polska Kronika Filmowa z 1948 roku, w której jedną z informacji jest relacja z pokazu pierwszego polskiego projektora filmowego 16mm (od 3.43s.):

Reklama
Otagowane , , ,

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: