ROLAND ORIENT – niemiecka precyzja na kolei
Na naszym blogu pisaliśmy już o zabawkach firmy PIKO, swego czasu firmy kojarzonej u nas głównie z produkcją zabawek związanych z koleją w skali HO. Teraz czas na kolejną wyjątkową rzecz od naszych zachodnich sąsiadów. Kolej – plastikową, nakręcaną i w większej skali. To pociąg Roland Orient Spielzeug Bahn.
W oryginalnym opakowaniu znajdują się tory, parowóz i trzy wagony. Jeden z nich ma bagaż – dwie beczki z napisem Super. Całość nakręcana na metalowy kluczyk, który wkłada się do parowozu. Pociąg potrafi pokonać kilka okrążeń po zamkniętym kółku z torów.
Dobre, solidne wykonanie zabawki to w przypadku przedmiotów z NRD nie nowość. Zakłady VEB Plastickart produkowały przecież doskonałe modele do sklejania, nie gorsze były zestawy klocków do budowy domów z serii Der Kleine Grosblockbaumeister albo PEBE Baukasten. Znakomite samochody na kablu produkowały PRESU czy ANKER Spielzeug.
Roland Orient był oczywiście przeznaczony dla młodszych dzieci niż modele z serii PIKO HO i TT, ale nie znaczy to, że wschodnio-niemieccy inżynierowie nie przykładali się do swojej zabawkarskiej pracy. Dowodem niech będzie to, że nasz model działa bez żadnych problemów, a ma przecież przynajmniej 30 lat.
Tylko co Helmut i Dieter mieli na myśli pisząc na beczkach „SUPER”?
„Zakłady VEB Plastickart produkowały przecież doskonałe modele do sklejania,”
Plasticart, na litość Cthulhu.
„Tylko co Helmut i Dieter mieli na myśli pisząc na beczkach „SUPER”?”
Benzynę oczywiście. Co prawda w NRD nazywała sie ona VK98, ale wszyscy przecież wiedzieli że drüben nazywa się Super.
—
Zapraszam na mój blog o Niemczech i NRD: http://cmos.blox.pl
Dziękujemy za cenne uwagi. Muszę przyznac, że Pana blog o NRD jest genialny!
[…] Kilkakrotnie pokazywaliśmy na blogu perełki z naszej kolekcji oznaczone znakiem niemieckiej firmy zabawkarskiej PIKO. Mamy odkurzacze: https://bufetprl.com/2012/10/09/kolorowy-swiat-malych-gospodyn/, kasę: https://bufetprl.com/2012/06/15/liczy-z-dzwiekiem/, samochód: https://bufetprl.com/2012/05/10/z-wloskich-bezdrozy-do-polskich-domow/ i pociąg: https://bufetprl.com/2012/07/16/pociag-laczacy-bratnie-narody/. […]
Miałem ten pociąg, tylko z innymi wagonami (węglarkami). Komin był wyciągany i od spodu był w nim gwizdek 😀