Nietypowo od razu sprostujemy tytuł. Bohaterem wpisu nie jest bowiem tak do końca kalendarz, ale dużo, dużo więcej.
Zacznijmy od tego mniejszego, czyli swoistej papierośnicy. Złote elementy, brąz, gustowny szlaczek – no nie jest to jakaś wybitnie ładna rzecz. Ale za to pięknie się otwiera. Trzeba nacisnąć z boku i wtedy uwalniamy sprężynę, która wypycha małą klapkę.
Drugi przedmiot to przybornik na biurko. Składa się on nie tylko z kalendarza, ale też miejsca na notes i długopisy albo ołówki. Bardzo ciekawą konstrukcją ma kalendarz.
Każdą część daty zmienia się w inny sposób. Dni tygodnia zmienia się na dole plastikowym pokrętłem. Aby zmienić miesiąc trzeba wyjąć czerwony element i przestawić odpowiednią karteczkę. Najciekawszy jest zmieniacz (ciekawe słowo) dni miesiąca. Obraca się nim i kostki z kolejnymi cyframi spadają w okienko i pokazują dany dzień.
Ciekawa sprawa z firmą, która takimi gadżetami się reklamuje. Obie rzeczy kupiliśmy ostatnio od Pana, który pracował w tym zakładzie. Niestety nie dopytaliśmy, a okazuje się co następuje. Warszawska Spółdzielnia Pracy Zalmed produkująca aparaturę medyczno-laboratoryjną upadła w 2008 roku. Znaleźliśmy informację, że powstała w 1975 roku, także to najprawdopodobniej tej firmy mamy gadżety.
Jednak obecnie działa firma Zalmed w Łomiankach (ma podobne logo do tego na naszych wyrobach). Prawdopodobne, że to może być ta sama firma. Kiedy w 2008 roku ogłosiła upadłość w Warszawie, przeniosła się do Łomianek.
Jeszcze ciekawostka. Warszawski Zalmed był w posiadaniu legendarnej fabryki przy ulicy Dzielnej 72. Był, bo kilka lat temu ją zburzono. A dlaczego legendarnej? Otóż w 1944 w ówczesnej fabryce Kamlera (znani producenci mebli) mieściła się Komenda Główna AK.
Witam !
Firma nosiła nazwę Zelmed czy Zalmed ? Na zdjęciach jak byk widać nazwę ZALMED, poprawcie w tekście 🙂
Pzdr
Fakt, już poprawione, dzięki za uwagę
ZALMED, czyli Zakład Aparatury Laboratoryjno-Medycznej powstał po przekształceniu w spółdzielnię zakładu Elza. Mój ojciec przepracował tam całe życie 🙂 ( najpierw w Elzie, potem w Zalmedzie)
Pięknie dziękujemy za uzupełnienie!
Ile was kosztował taki bajer? Ostnio na pch;im targu widziałem coś bardzo podobnego, sprzedawca wołałą 35zł. Widac było naprawę klejenie, i podziękowąłem ale niepowiem zainteresował mnie:D
Hej, kosztował nas połowę taniej, ale fakt, że to było ze trzy lata temu