W ostatnim wpisie opowiedzieliśmy o wyjątkowych sklepikach w Porto. Czas na to, co w jednym z nich zakupiliśmy. Oto dwa cudowne modele furgonetek. Zacznijmy delikatnie, czyli od vana z lodami.
Wyprodukowany przez założoną w latach 60. we Francji firmę Majorette model jest w skali 1/67. Choć zazwyczaj Majorette produkowało modele w 1/64.
Samochodzik produkowano w różnych kolorach. Z boku ma symbol lodów, a w środku pojemniki z lodami. Jego najpiękniejszym elementem jest wysuwana markiza.
Niestety nie wiemy dokładnie, z którego pochodzi roku. Podejrzewamy, że z początku lat 80. Może jeszcze wcześniej…
Za to kolejny samochodzik jest na pewno starszy. To model brytyjskiej firmy Corgi Juniors, Ironside Truck z przełomu lat 60. i 70.
Nie bez przyczyny niebieski model nosi nazwę Ironside (chociaż to prawdopodobnie model Forda Wagona). To bowiem model nawiązujący do amerykańskiej serii kryminalnej z przełomu lat 60. i 70. z Raymondem Burrem w roli detektywa na wózku inwalidzkim. W przemieszczaniu się pomagał mu czarnoskóry kolega.
Na początku jeździli właśnie takim pancernym furgonem. Później przesiedli na bardziej rodzinny model.
W serialu epizodyczne role w początkach swojej kariery grali m.in. Harrison Ford oraz Martin Sheen, pojawił się także sam Bruce Lee!
Jak widać na załączonych obrazkach dwóch panów i wózek wysuwa się na specjalnej platformie. Z boku samochodu jest wystający plastikowy element pomagający w wysunięciu.
Na deser czołówka serialu „Ironside”: