Zawsze jak patrzyłem na różne ekierki, cyrkle, kątomierze i przyrządy kreślarskie mojego taty zazdrościłem mu. Jako architekt miał ich sporo. W tym, jak sam mi przekazywał wiele razy, kilka najlepszej firmy. I to z Polski. To Skala, przedsiębiorstwo, którego korzenie sięgają lat 20 XX wieku. Niedawno nasze zbiory powiększyły się o taki piękny zestaw firmy Skala.
Już w logo widać globalny zasięg działania firmy (globus), no i cyrkiel. Do tego dumne „Made In Poland”. Ale ciekawie jest z drugiej strony opakowania. Pełna nazwa, czyli Spółdzielnia Pracy Skala mieszcząca się w Warszawie przy ulicy Gizów. To w dzielnicy Wola.
I ciekawostka. Do kontaktu podany jest jeszcze numer urządzenia zwanego teleksem. To usługa telegraficzna już od ponad dekady w Polsce nie świadczona. Zdaje się, że do świadczenia usług teleksowych używano innego ciekawego urządzenia, dalekopisu. Ale wracając do naszego zestawu. Jest w takim ładnym niebieskim pudełku z plastiku.
Z przodu naciska się plastikowy guzik i ukazuje się skarb. W środku charakterystyczna szmatka do czyszczenia użytych końcówek. A trochę ich jest…
Są cyrkle, jakieś rysiki, nawet do końca nie wiem jak to się wszystko nazywa. Przy okazji, warto dodać, że Skala robiła nie tylko przyrządy kreślarskie, ale również na przykład lampy dla kreślarzy albo stoły.
Produkowali tez ustrojstwa do przeliczania napromieniowania 🙂
A masz? 🙂
mam, wysyłałam Ci fotę nawet 🙂
moj znajomy wlasnie teraz znalazl w piwnicy ten gorny pierwszy zestaw chyba
Tylko pozazdrościć 🙂