Uwielbiam targi, ryneczki itp. Można znaleźć na nich wiele skarbów. Na przykład takie cuda, które zakupiłem jakiś czas temu.
Dwa absolutne klasyki polskiego kina: „Miś” i „Rejs” i to na kasetach VHS. Pisałem już TUTAJ, o różnych kasetach, ale o filmach wydanych przez Agencję Producentów Filmowych jeszcze nie miałem okazji. To dystrybutor, który zajmował się przede wszystkim kinem polskim, ale nie tylko. APF z oddziałem Video była dzieckiem Agencji Produkcji Filmowej (na jej miejsce w 2005 roku powołano PISF).
Obie kasety są przeznaczone tylko do wypożyczalni. Jak widać na naklejkach tytuły pisano na maszynie. Jest też numeracja, dzięki której widać ile było tytułów do danego wydania.
Ciekawe są opisy filmów. Według nich „Rejs” i „Miś” to komedie satyryczne. A są inne?
Dobra jest też nazwa całej serii: Filmy Polskie, videoteka collection.
To jeszcze czołówka APF, naprawdę tragiczna…