Bileciki do kontroli!

Różne mam bilety w kolekcji. Lotnicze, kolejowe, na igrzyska olimpijskie, bilet wejścia na taras widokowy na lotnisku…

Tak, biletów trochę mam. Ale do tej pory nie miałem kasownika! Aż przyjaciel podarował mi taką starą sztukę. Piękny!

Nie będę ukrywał, że ja takimi to nie kasowałem. Znaczy nie pamiętam. W moich wspomnieniach są taki metalowy, wąski, w który wsuwało się bilet. Oraz taka plastikowa puszka, wyglądająca jak twarz. Oba były produkowane w Mielcu. Natomiast ten, zwany „jednorękim bandytą”, to metalowy potwór. Używany w komunikacji miejskiej, autobusach i tramwajach, w latach 70.

Wsadzało się bilet od góry i wajchą kasowało. Taka mechaniczna konstrukcja. W cholerę ciężki, ale fakt. Nie za bardzo było się co tu zepsuć.

Reklama
Otagowane , , ,

4 thoughts on “Bileciki do kontroli!

  1. dzikie.miasto pisze:

    Wydaje mi się, że tego typu kasowniki działały w niektórych wrocławskich tramwajach jeszcze na początku XXI wieku.

  2. Marcin pisze:

    Jestem rocznik 80. Pamietam takie w Warszawie, były napewno w okolicach 89r.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: