Tag Archives: Express Wieczorny

Popołudnie z ekspresiakiem

„Wróbel podpalacz”, „Traktory też dają mleko”, „Jemiołuszki padają ofiarą młodego nicponia”… ciekawych tytułów tam nie brakowało. W kioskach lądował po godz. 15 i wyprzedawał się jak świeże bułeczki. Mowa o wydawanym w latach 1946-99 „Expressie Wieczornym”. Mam kilka egzemplarzy, w tym jeden szczególny, na którym chciałbym się skupić. Dlaczego szczególny? Bo wydany dokładnie w dzień moich urodzin!

Nakład gazety sięgał nawet 600 tys. egzemplarzy. I jak informowała Polska Kronika Filmowa: „Długi ogonek do budki z gazetami, rzecz zwykła i naturalna w godzinach, kiedy wychodzi na miasto »Express wieczorny«. Nasza specjalność to tytuły, dramat i komedia w pięciu słowach. Popularnego ekspresiaka czytają wszyscy, wszędzie i bez względu na przeszkody”.

Oczywiście, że były w nim artykuły o przyjaźni ZSRR, przywódcach partii, walcowniach i tokarniach. Ale to był w końcu taki ówczesny tabloid, więc perełek nie brakowało.

Były też ważne informacje ze świata.

Do tego istotne wydarzenia sportowe.

Sporo żartów, większość związana z Dniem Kobiet.

A przy okazji rysunków, chciałbym zwrócić uwagę na fantastyczne grafiki do różnych działów gazety.

Wreszcie to, co lubię bardzo. Repertuar kin oraz program radiowy i telewizyjny. Patrz ile fantastycznych kin o pięknych nazwach Baśń, Beata, Czar, Jagódka, a w nich m.in. „Szczęki”, „Złoto dla zuchwałych” i nieme kino.

W programie telewizyjnym też ciekawie.

Oznaczone zostały programy puszczane w kolorze. Najbardziej chciałbym obejrzeć „Stawiam na Tolka Banana”, program rozrywkowy „Czy pan chciałby być kobietą” oraz sensacyjny serial radziecki „Wariant Omega”.

Reklama
Otagowane , , , ,

Wakacje!

Wiem, wiem, już dawno się zaczęły wakacje… ale co tam, kolejny wakacyjny wpis nie zaszkodzi.

Tak to wyglądało w oryginale. Plaża w Ustce i relaks nad jeziorem. Kostiumy, gazeta, Grundig, było dobrze!

Jak widać, już wtedy było masę ludzi na plaży. Muszę przyznać, że rodzice mieli szałowe stroje: jednoczęściowy kostium w panterkę, gacie w amerykańską flagę. Nie było żartów.

Trochę odtwarzając tamten klimat zrobiliśmy takie zdjęcia z naszymi skarbami.

Jest tu kilka gadżetów. Jest gazetka (idealny na urlop „Express Wieczorny”), skórzana siatka babci Jaśki z lat 60., okulary chroniące oczy, syfon (pisaliśmy o tych sprzętach m.in. TUTAJ) i oczywiście MK 232 Automatic, czyli magnet Grundiga, o którym pisaliśmy TUTAJ.

Mamy też zestaw wczasowy w innej konfiguracji. Widzicie na pewno warcaby, oranżady z tym genialnym kapslem (pisaliśmy o nich TUTAJ), radio Biwak i wreszcie dmuchane zabawki.

Mamy kilka piłek i kółek dmuchanych. Ten schowany (czerwony) pochodzi z łódzkiej Spółdzielni Pracy Farmedia. Natomiast piłka pochodzi z innej łódzkiej Spółdzielni Pracy, Spójnia.

A wy, jaki mieliście zestaw na relaks na piasku?

Otagowane , , , , , ,

Pierwszy polski tabloid?

Kulisy Express Wieczorny, zwany ekspresiakiem albo ekspresikiem

Poprzednik Faktu i Super Ekspresu? Można tak powiedzieć. Express Wieczorny, który zaczął wychodzić rok po zakończeniu II wojny światowej był sensacyjno-obyczajową popołudniówką. Ukazywał się nawet w milionowym nakładzie, ale i tak ciężko było go znaleźć w kioskach Ruchu.

  

W 1999 rowy właściciel wydawnictwo zamknął gazetę, ale obecnie została reaktywowana. Jest bezpłatną gazetą regionu warszawskiego.

Przez lata pisali do niego wybitni autorzy, nie brakowało w nim zdjęć gwiazd, ważnych informacji (Express Wieczorny jako pierwsza gazeta podała wiadomość o śmierci Marka Hłaski). Najbardziej popularny był dodatek weekendowy Kulisy. Mamy takie dwa egzemplarze. Z 21 sierpnia 1966 roku i świąteczny z tego samego roku. Jest w nim na przykład ciekawa sonda: jaki był mój amatorski debiut sceniczny? Opowiadają o tym takie sławy jak Alina Janowska, Szymon Kobyliński, Agnieszka Osiecka czy Magdalena Samozwaniec. O sztuce opowiada jej wybitny znawca Andrzej Osęka.

Nie brakuje tekstów o wojnie w Wietnamie, rozwoju lotnictwa, o pop-arcie, opowiadań i dodatku rozrywkowego Liliput Kulisy. Bardzo ciekawa jest ostatnia strona, z krzyżówką, listami od czytelników, konkursem dla filatelistów i ogłoszeniami matrymonialnymi. Niemal to samo co można znaleźć w dzisiejszych tabloidach.  I efektowna ostatnia strona:

 

Otagowane , ,