Tag Archives: pks prl

O której odchodzi do Lwówka?

Umówmy się, to jedno z najważniejszych miejsc każdego miasteczka. Obok baru piwnego oczywiście.

Tak, przystanek PKS. Musiał też powstać na mojej makiecie H0 w stylu PRL – więcej o niej w zakładce „Makieta H0”.

Do budowy samego przystanku wykorzystałem elementy pozostałe z różnych modeli. Zaczęło się więc od tego:

Z kolei miejsce na makiecie wyglądało tak:

Wiem, tu nie wszystko jest doskonałe, nie wszystko jest też jeszcze gotowe. Oczywiście można kupić gotowe przystanki. No ale jednak najfajniejsza zabawa jest przecież jak się samemu złoży.

Sam zbudowałem wiatę, ale budynek barowy złożyłem z gotowca. Choć trochę go podrasowałem. Zrobiłem znaczek PKS, menu, daszek itp.

Jak widzicie jest też rozkład jazdy (prawdziwy!), klomb z kwiatami, ławka, płot, śmietnik, skrzynka na listy, no i pan Janusz z buteleczką ulubionego napoju. A pksowy bar oferuje m.in. kawę, herbatę, kiełbasę, no i piwo.

Pozostało tylko czekać na autobus…

Reklama
Otagowane , , ,

My stare pekaesiaki

„Codziennie z dworców i przystanków PKS-u odjeżdżają dziesiątki tysięcy pasażerów, codziennie autobusy pokonują wiele kilometrów dróg, utrzymując stała łączność między miejscowościami pozbawionymi często innego środka lokomocji. Ludzie muszą podróżować, a PKS powinien ich przewozić w możliwie najbardziej kulturalnych warunkach. Tak jednak nie jest. Walka o kulturę obsługi nie stała się troską. Dotychczas bowiem spotykamy zbyt wiele jaskrawych przykładów zaniedbań i niechlujstwa” – ten przytoczony przez stronę oldtimery.com tekst z gazetyMotor” z 1955 roku pokazuje, że historia przewozów autobusowych w PRLu nie była lekka, łatwa i przyjemna.

Na naszym blogu wspominamy o pekaesie, bo nasza kolekcja powiększyła się o ciekawe rodzinne pamiątki.
Pierwsza z nich to proporczyk „Złota Kierownica” wyróżnienie zjednoczenia PKS:

pks1

Proporczyki to było coś, co zbierał chyba każdy dzieciak w PRLu, dlatego na pewno jeszcze do nich wrócimy. Póki co skupmy się na pekaesie.
Pomogą nam w tym dwie wyjątkowe odznaki. Pierwsza to „Przodujący kierowca PKS”:

pks2

Druga „Wzorowy Pracownik Obsługi i Naprawy Autobusów”:

pks3

Czas na trochę historii.
Zaraz po II wojnie sytuacja transportu w Polsce Ludowej była tragiczna. Do przewozu ludzi używano ciężarówek, gdyż autobusów niemal nie było. Mimo to, już  w marcu 1945 roku na wniosek Ministra Komunikacji powstał Państwowy Urząd Samochodowy. Kilka miesięcy później powstała z kolei Państwowa Komunikacja Samochodowa. Jak podaje wspomniana strona oldtimery.com: „w roku 1947 PKS dysponował 3% ogółu pojazdów w kraju, przewożąc ponad 50% pasażerów (z ogółu transportu drogowego). W ciągu zaledwie dwóch lat procentowy udział PKS w przewozie pasażerów wzrósł do 80%”.

Warto przy okazji pamiętać, że przez wiele lat przedsiębiorstwo zajmowało się także transportem towarów. W 1958 roku powstało też Przedsiębiorstwo Międzynarodowych Przewozów Samochodowych.
Z kolei w latach 50. w Sanockiej Fabryce Wagonów „Sanowag” zaczęto produkować polskie autobusy, m.in. Sana H01 przeznaczonego do przewozów międzymiastowych.

Powstawały też oczywiście dworce PKS. Kilka ciekawych przykładów znalazło się w książce „Pogoda ładna”.

pks0

Oto widok na dworze w Kaliszu:

pks8

Teraz Kępno:

pks6

I wreszcie dworzec PKS na warszawskiej Ochocie, gdzie pracował Staszek, od którego mamy opisywany wyżej piękny proporczyk i znaczki:

pks9

Do historii PKSu jeszcze wrócimy, a na koniec opowieść o chyba najpopularniejszym autobusie w PRLu:

Otagowane , , , , , , , , , , , ,