Już za chwileczkę, już za momencik karnawał. A jak karnawałowe tańce to tylko z muzyką z czarnych płyt. Do tego przyda się na przykład piękny gramofon polskiej produkcji. O jednym z naszej kolekcji pisaliśmy tutaj: https://bufetprl.com/2012/09/16/winyle-do-ataku/
Czas na kolejny okaz. Oto cudo wyprodukowane przez Łódzkie Zakłady Radiowe, najprawdopodobniej z lat 60. albo nawet 50.
Było wiele modeli T4, o różnych kształtach i kolorach. Nasz działa w trzech prędkościach: 78, 45 i 33.
To walizkowy gramofon monifoniczny, który nie posiada jeszcze mechanizmu opuszczającego ramię z igłą. Zapakowany jest w solidną walizkę z rączką, jak widać trochę zużytą.