„Wprowadzenie początkującego czytelnika w dziedzinę komputerów osobistych…” – tak zaczyna się wyjątkowa pozycja z 1987 roku, „Komputery osobiste” autorstwa tercetu Madej, Marasek, Kuryłowicz. Książkę zdobyliśmy w uroczym Cafe Lamus w Gdańsku, za co serdecznie dziękujemy.
Książkę wypuściło Wydawnictwo Komunikacji i Łączności w Warszawie. To kopalnia wiedzy i wspomnień dla posiadaczy Amstradów, Atari, Commodore, Sinclairów oraz polskich konstrukcji Meritum, Mazovia i Elwro.
Książka to ciekawa opowieść o historii komputerów, do tego poradnik dla początkujących. Mowa jest tu o oprogramowaniu, języku Basic, ale także mało dziś pamiętanym języku Logo. Nie ma zdjęć, ale są za to piękne rysunki. Na przykład taka rozkładówka z komputerami IBM PC oraz ZX 81:
Dzięki książce można sobie przypomnieć jak wyglądały kiedyś „okienka”.
Grafików zadziwi pewnie taki oto piękny program:
Uwagę przykuwa słownictwo. Na przykład joystick nazywany jest tu „manipulatorem”. Ja jednak nie pamiętam nikogo, kto używałby takiego słownictwa.
Nas jednak najbardziej zainteresowała część poświęcona poszczególnym komputerom. Mamy w swojej kolekcji oryginalny komputer Atari 65xXE z lat 80., o którym pisaliśmy tu: https://bufetprl.com/2012/11/22/8-bitowa-zabawa/
W książce „Komputery osobiste” można znaleźć rycinę naszego modelu:
Są też oczywiście Commodore (o naszym egzemplarzu pisaliśmy tutaj: https://bufetprl.com/2014/03/13/c64-nadaje/). Oprócz tego opisane są polskie konstrukcje Meritum, ComPAN 8, Elwro 800, Mazovia 1016. Opisom w wielu miejscach towarzyszą tabelki. Oto zestawienie o Atari:
Szczególnie powalająca są liczby w tabelce RAM.
Każdy kto bawił się komputerami w latach 80. na pewno będzie tą książką zachwycony.
W sumie to miałem wszystkie komputery u siebie w domu … był spectrum, atari, commodore, amstrad, amiga i pc 🙂 Jednak z racji, że Spectrum był pierwszym komputerem mam do niego chyba największy sentyment. Wcześniej miałem tylko gry telewizyjne ..
To my póki co jeszcze nie mamy amstrada, amigi i spectrum. Ale pewnie wkrótce może się to zmienic 🙂
To mój Atari 800 miał aż 64 KB RAM-u? Powalające. A gry wtedy sprawiały więcej frajdy niż jakakolwiek dostępna dziś 🙂
No teraz taki RAM mają chyba elektroniczne klucze do skuterów.