Nie ma dobrej prywatki bez patefonu, wody brzozowej i dobrze podmalowanego oka. Na przykład cieniami do powiek Kamelia. Taki to ładny zestaw trafił ostatnio w nasze ręce.
Puder prasowany bezperłowy wyprodukowała Spółdzielnia Pracy Kamelia. Mieściła się w warszawskim Ursusie, na terenie przedwojennej cegielni.
Na opakowaniu producent napisał nawet instrukcję jak należy nakładać cienie. I daje też radę: „kolor dostosowuje się do ubioru i pory dnia”.
A zestaw kolorów wyjątkowo bogaty: ciemnozielony, zielony, groszkowy, brązowy, ciemnobrązowy, jasnobrązowy, beżowy, jasnoniebieski, granatowy, fioletowy, biały.
I jeszcze bardzo ważna informacja o produkcie, to jest „klasa przodująca”.
Trzeba przyznać, że to bardzo poręczny zestaw. Ma pędzelek, lusterko. Można podmalować oko w autobusie, na przystanku, w windzie albo na papierosku.
Jak to było, lustereczko powiedz przecie….
Bardzo dziękuję za ten wpis. Moja Mama takie posiadała tylko chyba w innym zestawie kolorystycznym – pamiętam zdecydowanie fiolety i róże.. To był przedmiot mojej ogromnej fascynacji za dzieciaka, godzinami go oglądałam ale dotykać samych cieni, jak to dzisiaj nagminnie się robi, nie było mi wolno :))