Czy to były ostatnie spotkania wokół moich dwóch dotychczasowych książek, nie wiem. Na pewno były pierwszymi w tym roku. Było fantastycznie!

Najpierw Darłowo i Miejska Biblioteka Publiczna. Przyznam bez bicia, że w mieście byłem chyba po raz pierwszy. Przynajmniej o ile pamiętam. No i baaardzo mi się podobało. Miły rynek, kilka kafejek (polecam m.in. Cafe Łódź), no i Tyrmand. Tak jest, Leopold Tyrmand, który ma w mieście swój pomnik i ławeczkę. Autor „Złego” bywał tu w latach 40. i akcję jednej ze swoich książek „Siedem dalekich rejsów” osadził właśnie w Darłowie. Zresztą w 1963 r. Jan Rybkowski nakręcił film na jej podstawie, „Naprawdę wczoraj”, w którym zagrali m.in. Andrzej Łapicki, Beata Tyszkiewicz, Gustaw Holoubek i Wiesław Gołas.
Ale dobra, wracając do spotkania…


Było fantastycznie, cała sala pełna, oryginalne gadżety sprzed lat, pokaz zdjęć, przekąski (koreczki, paluszki), no i oranżada! Do tego konkurs, opowieści gości, no po prostu ciekawe super spotkanie!
I info: moje obie książki są już do wypożyczenia w MBP Darłowo. Niestety tuż po spotkaniu musiałem uciekać, znaczy pojechałem do Słupska.


I będąc w Słupsku nie mogłem ominąć tego legendarnego miejsca, czyli pizzerii przy Barze Mlecznym Poranek. To najstarsza pizza w Polsce, o której zresztą wspominałem w swojej książce. Do wyboru kilka sztuk, mi pani poleciła z kiełbasą. Koszt 8,50 🙂 Ten smak świeżej sztuki prosto z pieca, mmm.
A wieczorem spotkanie w nowym extra miejscu w Słupsku. To kluboksięgarnia Cepelin Books (w miejscu, gdzie przez lata była Cepelia), naprzeciwko słynnego kina Millenium (od lat jest w nim niestety Biedronka). Spotkanie było pełne wzruszeń, przynajmniej dla mnie.



Pogadaliśmy o tematach wokół książek, wokół Słupska, spotkałem bardzo ciekawych ludzi. W tym moich przyjaciół, mamę mojego przyjaciela z podstawówki (dostałem od niej extra prezenty!), no i moją najlepszą nauczycielkę z podstawówki (chodziłem do SP14, znaczy wtedy to była SP14, teraz chyba 3). Pani Irenka to fantastyczna osoba, której wiele zawdzięczam. Przy okazji opowiedziała kilka historii z mojej szkoły, m.in. jak pożyczałem od niej pieniądze na zapiekanki z budki koło szkoły. Na szczęście powiedziała, że wszystko oddałem.

Oj działo się! Za wszystkie spotkania bardzo dziękuję, MBP w Darłowie oraz Cepelin Books za gościnę, a wszystkim, którzy przyszli za wspaniałe towarzystwo. Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy!
