Nasze zasoby baltonowskie się powiększają. Kilka razy pisaliśmy o gadżetach Baltony, chociażby TUTAJ.
Dzięki przyjaciółce naszego bloga zdobyliśmy kolejne wyjątkowe siatki.
Pierwsza papierowa z charakterystycznym logo Baltony. Sprytnie rozwiązano grafikę, bo z jednej strony główną częścią jest słynny marynarz z zakupami, a z drugiej znaczek z kotwiczką. Nieodzowny jest napis „duty free shop”. Siatka ma taką wielkość, żeby idealnie zmieściłyby się do niej, na przykład, dwie buteleczki winiaka klubowego.
Druga siatka, nowsza, już nie jest tak wyrafinowana. To klasyczny foliowy przykład reklamówki. Ciekawa jest tu historia jej producenta.
To Zakłady Chemiczne Blachownia Kędzierzyn-Koźle. W części miasta, Blachowni właśnie, na początku II wojny na zlecenie armii niemieckiej koncern Oberschlesische Hydrierwerke rozpoczął budowę zakładu wytwarzającego syntetyczne paliwa płynne (benzyna samolotowa i olej napędowy). Rozkradzione pod koniec wojny zakłady odbudowały się dopiero w latach 50. Wytwarzano tam różne rzeczy, m.in. polietylen, z którego powstawały… siatki.
Czy to koniec naszych baltonowskich gadżetów? No niekoniecznie…