Do tego wpisu doszło dzięki kolejnym prezentom jakie uzupełniły naszą kolekcję. Jeden z nich dołączy do naszego działu erotycznego, o którym pisaliśmy już tutaj: https://bufetprl.com/2013/11/04/sex-man-i-erotyczne-gwiazdy/
Radek z Gdańska, a w zasadzie Patrycja, a tak naprawdę jej mama, podarowali nam trzy książeczki, z których przede wszystkim pokochaliśmy (to wyjątkowo dobre słowo) „Seks i… wakacje” znanego specjalisty seksuologa Zbigniewa Lwa-Starowicza. Okładka mówi bardzo wiele:
Na okładce książeczki piękna pani z lekko tylko uchylonym atrybutem. Pani jest wyjątkowo amerykańska. Czapeczka z daszkiem, butelka Sprite, kolorowy parasol i prawdopodobnie kask z futbolu amerykańskiego, na którym opiera głowę. Tu ciekawostka, zdjęcie jest „odbite”, dopiero przyłożone do lustra pokazuje dobrze napis Sprite na butelce i na czapce pani.
Uwaga, uwaga, jeden z czytelników i przyjaciel bloga dokonał nowych odkryć, o czym informuje w komentarzu poniżej. Otóż po nieprzespanych nocach, telefonach do USA, godzinach spędzonych w archiwach udało mu się odkryć, że czapka ma logo drużyny Chicago Bears, a kask nieaktualny już znaczek Denver Broncos.
Jak widać cena tego wydawnictwa to 3600zł. Ukazało się prawdopodobnie w 1990 roku, a wydała ją Agencja Presspol-Spółdzielnia Pracy Dziennikarzy w Warszawie. Środek już nie jest tak wybuchowy jak okładka. Rysunki przedstawiają się na przykład tak:
A zawartość merytoryczna? Miłość, Płeć a miłość, Start w życie seksualne, Cel i sens współżycia seksualnego, Wybór pozycji, Metody antykoncepcyjne – tytuły rozdziałów jasno mówią z czym mamy do czynienia.
Kolejne dwie książeczki są już może mniej widowiskowe, ale wcale nie mniej ciekawe.
Pierwsza opowiada o historii i przypomina tekst międzynarodówki (pieśni powstałej we Francji pod koniec XIX wieku) i to w czterech językach: polskim, francuskim, angielskim i rosyjskim.
Kosztowała 70zł i genialnie mieści się w kieszeni.
Tak jak druga książeczka.
To wydane w 1990 w Kijowie dzieło Engelsa. Na szczęście takie książki przestały wychodzić, przynajmniej u nas…
Książka Lwa-Starowicza przypomniała mi o innej tego typu pozycji – pewnie jedynej, jaką mogliśmy legalnie czytać w wieku, powiedzmy, 12-13 lat, a mianowicie „O chłopcach dla chłopców” Andrzeja Jaczewskiego. Ze zdumieniem zobaczyłem, że cały czas ukazują się jej wznowienia… Ja miałem chyba takie wydanie z ilustracjami Szymona Kobylińskiego, ale może coś pomyliłem. Jaczewski takich książek zresztą natrzaskał sporo, jedna ma nawet dość niepokojący tytuł „Erotyzm dzieci i młodzieży”…
Ze Starowicza to pamiętam książkę „Seks partnerski”. Znaczy pamiętam tytuł, bo treści nie – byłem za młody, żeby cokolwiek zrozumieć, a obrazki były bardzo słabe 🙂
Za to okładka „Seks i wakacje” myślę załatwiła wiele problemów wielu mężczyzn 😉
Pani jest nie tylko bardzo amerykańska, lecz także dość niezdecydowana – nie wie, komu kibicować. Dokładny research wykazał bowiem, że ma czapkę Chicago Bears, a kask – Denver Broncos. Fani futbolu amerykańskiego pewnie rozpoznali to w mig, Wojtek i ja spędziliśmy w pracy parę ładnych minut, zanim to odkryliśmy.
Dzięki za genialny research!