Czas na porządne mycie. Do tego najlepsze jest dobre mydło, a zestaw takich otrzymaliśmy niedawno od przyjaciela Mateusza. Oto one:
Zestaw sześciu wyjątkowych sztuk to kawał historii mydła w PRLu.
Dwa pierwsze nie posiadają opakowania. Mydło toaletowe popularne „7 kwiatów” oryginalnie było w opakowaniu.
Drugie to przykład węgierskiej myśli toaletowej. Mydło Flora pochodzi bowiem od naszych przyjaciół z okolic Budapesztu. Kosztowało wtedy 5 forintów, a wszystkie dane ma wyryte na mydle.
Najbardziej znane jest na pewno Bambino. Wyprodukowane przez poznański zakład Pollena Lechia było przeznaczone dla dzieci i niemowląt.
Mamy też bardzo ładne mydło wyprodukowane przez Pollenę w Stargardzie. To mydło Wiosenne.
Wreszcie mydła Laguna (produkt Polleny Wrocław) i Lawendowe również z Poznania. To okazy pochodzące z końca la70. i z lat 80.
Przy okazji opowieści o mydle postanowiliśmy powrócić do naszego pierwszego rocznika „Przyjaciółki” z 1948 roku (pisaliśmy już o niej wielokrotnie, chociażby tu https://bufetprl.com/2013/12/16/swieta-a-la-1948/), bo tam znalazło się kilka ciekawych reklam. Oto przykłady:
A na koniec filmowa opowieść o kradzieży mydła. Oto filmik z cyklu „Obrazki z życia” z 1975 roku oparty na felietonach Jerzego Urbana ze Zdzisławem Maklakiewiczem i Bożeną Dykiel:
http://www.youtube.com/watch?v=N5cNjrM0R7s
[…] Przy okazji przypominamy, że na blogu opowiadaliśmy już o mydłach TUTAJ. […]