Tag Archives: Przyjaciółka

Przyjaciółka numer 6 – pierwszy rocznik

Numer 6 z 25 kwietnia 1948 roku:

przyj6a

Otwiera go wyjątkowa „Opowieść filmowa”. To historia oparta na wydarzeniach z filmu Franka Capry z 1939 roku z Jamesem Stewartem w roli głównej „Mr Smith jedzie do Waszyngtonu”. Pomysł obrazu jest zresztą wzięty z książki. Uważany przez redaktorów Przyjaciółki za antykapitalistyczny film był przez wiele lat zakazany w III Rzeszy, Włoszech i Hiszpanii i co ciekawe w Związku Radzieckim.

W cyklu „Z wędrówek po świecie” Finlandia, a w dziale „W kraju i za granicą” m.in. informacja o trzeciej rocznicy sojuszu polsko-radzieckie z kuriozalnym zdaniem: „układ jest rękojmią naszej niezależności państwowej”. Jest też pierwszy konkurs Przyjaciółki o tym co się czytelniczkom w gazecie najbardziej podoba. Niestety nie podano nagród.

przyj6b

W dziale Rozmowy z panią Doktór „Higiena ciąży” z fundamentalnym pierwszym zdaniem: „Ciąża nie jest chorobą”. Jest też piąty odcinek rysunkowej historii „O Pączku i Róży” i listy. Tym razem Przyjaciółka radzi m.in.:

„Smutna Władzia proszona jest o przyjście do Redakcji Przyjaciółki”.

„Ma Pani dopiero 18 lat i uważa Pani, że trzeba ludźmi pogardzać, wtedy nas będą szanować. Bardzo współczujemy”.

„M.D. Praga. Należy zwrócić się do Państwowej Wytwórni Protez w Warszawie na ul. Kujawska 1”.

Ciekawy jest koncik „Kobieta na świecie”, gdzie można się dowiedzieć iż „W Stanach Zjednoczonych na doświadczalnych farmach rolniczych studiują hodowlę drobiu aż dwie studentki polskie – Janina Świstek i Barbara Maliszewska”. Interesujące, że były w grupie słuchaczy, która przyjechała do USA z warszawskiej SGGW. Wstrząsający jest natomiast wywiad z pracownikiem poradni przeciwalkoholowej w Warszawie na ulicy Belgijskiej.

przyj6c

Co najciekawsze w 6 numerze Przyjaciółki, część stron jest podpisana jako te z numeru 7! Dlatego za tydzień w 7 numerze będzie troszkę krócej. Aż 4 strony się powtarzają.

Reklama
Otagowane , , , ,

Przyjaciółka numer 5 – pierwszy rocznik

Numer 5 z 18 kwietnia 1948:

przyj5a

Od początku po sam koniec jest arcy ciekawie. Na okładce uśmiechnięte dziecko i podpis „Jak dobrze się kąpać!”. Na koniec numeru Przyjaciółka podaje wykrój i sposób użycia pantofla. Ale wróćmy do środka numeru. Rozgrzewką jest tradycyjnie filmowa opowieść. W tym numerze Skarb Tarzana z zaskakującym ostatnim zdaniem: Zdjęcia śliczne, gra aktorów doskonała.

przyj5b

Obok Z wędrówek po świecie czas na Rumunię i opowieść  „Matko, wychodzę za mąż!”. Dalej ciekawy dział Książki, które warto poznać. Przyjaciółka poleca pozycję szwedzkiego autorki Sally Salminem „Katrina”. Pisarka jednak tak naprawdę pochodzi z fińskiego landu, w którym mówi się po Szwedzku. Strona 5 to same perełki. Najpierw list z cyklu „Kiedy mąż pije”, w którym Anna K. z Warszawy opowiada o tym, jak wyleczyła swojego męża z alkoholizmu w poradni na Belgijskiej. Obok wiadomości „W kraju u za granicą”, a wśród nich takie perełki:

W tekście o wyborach we Włoszech: „Amerykanie obawiają się zwycięstwa ugrupowań demokratycznych, bo za tym idzie samodzielność gospodarcza i polityczna Włoch – a to nie jest im wygodne”.

Jest też informacja o procesie Alberta Foerstera w Gdańsku. Odpowiada on za zbrodnie hitlerowskie w obozie w Stutthofie.

W dziale „Czy wiecie, że…” kolejna perełka:

„Powodem zmartwienia bywa nieraz zblaknięcie kolorów ładnej, wzorzystej tkaniny bawełnianej. Obecnie po wielu doświadczeniach prowadzonych w Związku Radzieckim nad hodowlą i krzyżowaniem różnych gatunków krzewów bawełnianych, otrzymano włókna o naturalnym, ciemno-zielonym zabarwieniu, na które najsilniejsze nawet działanie słońca nie będzie miało wpływu. (…) Niedługo więc nie będziemy obawiały się, że nasza ulubiona sukienka wypłowieje”.

Wreszcie jak się zachować podczas wizyty?:

przyj5d

Nowością jest propozycja zrobieniu zabawki w domu. Obok za to „Jak myc włosy?” i opowieść o serwetkach. Nie mogło też zabraknąć przepisów. M.in. na rabarbar w cieście, tani placek i cynaderki ze śmietaną.

Ostatnia strona to listy podzielone na działy: „Pani doktór odpowiada”, „Rady gospodyni” i „Przyjaciółka odpowiada”. Wśród porad m.in.:

„Małżeństwo z człowiekiem, którego Pani dobrze nie zna, jest dość ryzykowne. Trzeba przynajmniej wiedzieć, czy ten mężczyzna jest porządny i uczciwy. Za lekkomyślną decyzję płaci się potem często zmarnowanym życiem”.

Pani Ninie z Krakowa Przyjaciółka radzi odnośnie stroju: „Co zaś do czapeczki – odpowiednia zapewne będzie wysoko upięta nad czołem”.

Pani Stefanii z Wyszkowa jest z kolei polecana książka kucharska idealna na wsi: „Jednym z wartościowszych poradników jest Książka Gospodyni Wiejskiej Zebrowskiej-Kasprzakowej. Można ją nabyć u powiatowych instruktorek i w Związku Samopomocy Chłopskiej”.

przyj5c

Za tydzień numer 6 Przyjaciółki, a w nim m.in.: James Stewart (!), wizyta w poradni alkoholowej i kolejne listy.

Otagowane , , , ,

Przyjaciółka numer 4 – pierwszy rocznik

Numer 4 z 11 kwietnia 1948:

Tym razem dwie panie na okładce i to z wcześniejszym numerem Przyjaciółki w ręku.

przyj4a

Czwarty numer dał dowód, że poruszony tydzień wcześniej temat pijaństwa był strzałem w 10. Redakcja przyznała, że otrzymała wiele listów od czytelniczek. Wiele jest dramatycznych historii. Maria S. z Warszawy pisze, że urodził się jej chory umysłowo syn, do czego przyczyniło się pijaństwo jej męża. Celina K. z Radomia opowiada jak mąż ją uderzył, kiedy odmówiła pójścia po wódkę. Wtedy postanowiła z nim zerwać. Wiele jednak kobiet, jak pisze gazeta „cierpi po kryjomu bez sprzeciwu”. Jak okaże się w kolejnych numerach akcja nabierze dużego rozpędu.

Ten numer, podobnie jak wcześniejsze, otwiera Opowieść filmowa. Oto „Nauczycielka wiejska”:

przyj4b

Obok stałych rubryk wyróżnia się ciekawa informacja. Przyjaciółka donosi bowiem o nadchodzących wyborach w USA i co raz bardziej rosnącej popularności przedstawiciela tzw. trzeciej partii Henry’ego Wallace’a. Redakcja przytacza jego słowa: „Nie wierzę w nową wojnę”. Wallace przegrał wybory na rzecz Trumana.

Jeden z artykułów odpowiada na pytanie jak urządzić przyjęcie ślubne? Ciekawe, że w urzędzie trzeba było wtedy przedstawić świadectwo zdrowia. „Gruźlica bowiem, choroby psychiczne i weneryczne są przeszkodą zawarcia małżeństwa„. Zapraszając tylko rodzinę i najbliższych – redakcja pisze, że – można podać owocowe wino, „wódka jest niepotrzebna”. W dziale Gotujemy przepis na wątróbkę w śmietanie, w Na wszystko jest sposób jak oszczędzać na mydle, a w Z arcydzieł malarstwa polskiego Wojciech Kossak Szaser i Dziewczyna.

Ciekawa jest informacja w dziale Czy wiecie, że…:

Nie należy skorupek jajek wyrzucać, ale suszyć i przechowywać dla ludzi którym lekarz przepisze wapno.

Na koniec kolejna część przygód Pączka i Róży:

przyj4c

W Przyjaciółce tej znalazła się też reklama gazety, której kilka egzemplarzy kupiliśmy dosłownie kilka dni temu w antykwariacie w Gdańsku. To „Moda i życie praktyczne”, ale o tym już wkrótce.

A za tydzień piąty numer pierwszego rocznika Przyjaciółki.

Otagowane , , , ,

Przyjaciółka numer 3 – pierwszy rocznik

Numer 3 z 4 kwietnia 1948:

Uśmiechnięta pani z kwiatami w doniczkach z przodu i obraz „Dama z kwiatami” Władysława Czachórskiego z tyłu scalają trzeci numer Przyjaciółki.

Wiele w nim stałych rubryk, znanych od niedawnego debiutu. Opowieść filmowa: Ostatni etap; Z wędrówek po świecie: Francja; wykroje, tym razem spódniczka kloszowa, bluzeczka dla chłopca i spodenki; Uniwersytet domowy, Kurs szpitalnictwa; Przygody Pączka i Róży oraz listy od czytelniczka. Ta ostatnia rubryka rozrasta się z każdym numerem.

Wiele z listów oraz odpowiedzi na nie świadczy o ogromie ludzkich dramatów tamtych lat.

Odpowiedź do Samotnej: Brak powodzenia przypisuje Pani własnej brzydocie. To wpływa na Nią fatalnie, unika Pani ludzi, żyje w osamotnieniu.

Inna odpowiedź: Zofia Ł. Pyta Pani, jakie są sposoby wzajemnego przedstawiania się. Mężczyzna przedstawia się zawsze kobiecie, np. „Pani pozwoli, że jej przedstawię pana Zenobiusza Łukawskiego”.

Jest też rada na wszędobylskie robactwo dla Pani Bronisławy Grzędy: Proszę przyrządzić następującą mieszankę. utłuc na mąkę garść uprażonego grochu, dodać garść cukru i tyleż miałkiego gipsu. Wszystko dobrze wymieszać i posypać miejsca najbardziej nawiedzane przez robactwo.

W dziale Gotujemy znalazły się tym razem przepisy na zupę grochową, leniwe pierogi, kluski z ziemniaków, zrazy wołowe z grzybami i kruche rogaliki. Obok sposób na poduszkę:

W tym numerze startuje też nowy, wstrząsający jak się szybko okaże, cykl Nasze Smutki: kiedy mąż pije…

Cykl zaczyna się tekstem Przyjaciółki o alkoholizmie. Szczególnie wstrząsająca jest końcówka:

Nie trzeba dać za wygraną. Jeśli mąż sam nie potrafi odmówić sobie kieliszka wódki, musi mu pomóc lekarz. Jeżeli zaś nie zgodzi się na leczenie – trudno, ale trzeba  ratować życie swoje i dzieci. Głód i codzienny grad uderzeń, to sygnał ostrzegawczy dla kobiety. Trzeba zdobyć samej pracę, stworzyć nowy dom dla nieszczęśliwych dzieci, opuścić męża.

 

Otagowane , , , ,

Przyjaciółka numer 2 – pierwszy rocznik

Numer 2 z 28 marca 1948:

Pisanki na okładce i „Wesołego alleluja!”. Świąteczny numer tygodnika Przyjaciółka, drugi w historii gazety nie specjalnie różnił się od debiutanckiego. Niemal te same rubryki. Jest Opowieść filmowa „Piękna przygoda” o nietypowym małżeństwie.

Jest też Z wędrówek po świecie, którego bohaterem jest tym razem Szwajcaria. Z teksty można się dowiedzieć m.in., że w tym kraju obowiązywały po wojnie kartki żywnościowe. W numerze 2 Przyjaciółki znalazł się fragment powieści Marii Maliszewskiej „Dwie miłości”, a w cyklu W kraju i zagranicą tekst o planie Marshalla, oczywiście pokazujący go w złym świetle. Poza tym pierwszy list od czytelniczki. Pani Kazimiera D. skarży się w nim na trudne relacje dzieci w jej domu. Rady udziela jej tajemnicza Irena.

Na kolejnych stronach nowela „Upiór” Kornela Makuszyńskiego (autora m.in. „O dwóch takich co ukradli księżyc” i „Szatana z siódmej klasy”), opis letnich sukni, porady leczenia gruźlicy, Kurs szpitalnictwa, Uniwersytet domowy (tajemnica ciepła wełny, historia herbaty) i satyryczny rysunek z kobietą z balonami.

W dziale Na wszystko jest sposób, porady jak przygotować pasty do butów. Ciekawie brzmi ta dotycząca butów roboczych. Pastę do nich robi się z 4 łyżek piwa, octu, białka i łyżeczki nafty.

Wśród przepisów z serii Gotujemy: sałatka śledziowa, klops z jajami i kruchy placek z marmoladą.

Ostatnia rozkładówka to sposób na świąteczną serwetę, listy czytelniczek i drugi odcinek humorystycznej serii rysowanej przez Andrzeja Wiercińskiego i rymowanej przez K. Lak – Pączek i Róża. Drugi numer Przyjaciółki wieńczy „Święcenie na wsi” spod ręki Włodzimierza Tetmajera z cyklu arcydzieła malarstwa polskiego.

Warto zatrzymać się przy listach od czytelniczek. Znajdziemy tu korespondencję zrozpaczonej Krysi, która pisze, że kocha kogoś żonatego i nie wie co ma z tym zrobić. Redakcja radzi ugasić pożądanie nauką albo sportem. Pani Ludwika z Krakowa zostaje poinformowana co zrobić z wczesnymi ziemniakami. Zofia M. spod Siedlec z kolei dowiaduje się, że zmęczone stopy należy moczyć w płynie z litra ciepłej wody z dodatkiem łyżki spirytusu, octu i soli kuchennej, a na miejsca szczególnie obolałe warto kłaść kompresy z wody z Burowa.

Otagowane , , , , , ,

Przyjaciółka numer 1 – pierwszy rocznik

Numer pierwszy z 21 marca 1948:

przyjokl

Gazetę wydała Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik. Redakcja mieściła się na ulicy Daszyńskiego w Warszawie. Pierwszy numer kosztował 10zł i liczył 12 stron. Na okładce uśmiechnięta pani z palmami, co nie powinno dziwić, bo numer ukazał się w niedzielę palmową. Ostatnią stronę wypełnił z kolei obraz Jana Matejki Święta Kinga, zaprezentowany w cyklu: Arcydzieła malarstwa polskiego.

We wstępniaku redakcja Przyjaciółki pisze, że chciałaby być najlepszą przyjaciółką każdej kobiety. Zachęca też do pisania do redakcji o wszystkim. Co, jak pokażą kolejne numery, odbije się ogromnym echem. Setki tysięcy listów będą co tydzień zalewać redakcję. W inaugurującym numerze startuje kilka cyklów. Opowieść filmowa to pełna kadrów historia miłosna. Jest też dział Z wędrówek po świecie. W tym numerze bohaterem jest Szwecja. Można przeczytać w nim m.in., że do Szwecji odchodzą promy z Gdyni, planowane jest też połączenie ze Szczecina. Z Warszawy odlatują za to do Sztokholmu samoloty.

Przyjaciółka drukuje pierwszą część powieści Marii Maliszewskiej „Dwie Miłości”. Co ciekawe, kończy ją skrótem d.c.n., a nie popularnym c.d.n.

Tajemnicza Irena zwraca się z prośbą do czytelniczek, aby pisały do redakcji o porady. Nie zabrakło też oczywiście wykrojów w serii: Szyję sama sukienkę.

Pojawił się też cykl Jak zawrzeć znajomość, a w nim takie porady: „Czasem się zdarza, że na przystanku tramwajowym czy w wagonie nieznajomy mężczyzna zagadnie kobietę. Nie trzeba wtedy rumienić się, denerwować lub patrzeć na niego jak na złoczyńcę. Nie należy jednak zbyt łatwo zawierać znajomości i pochopnie umawiać się z kimś nieznanym do kina czy na spacer”.

Poza tym jest wiersz Adama Asnyka „Uwielbienie”, Rozmowy z panią doktór, sposoby na twarzowe uczesanie i piękny dział Uniwersytet Domowy. W nim odpowiedzi na pytania: Od jak dawna jemy kartofle? Z czego są zrobione nasze suknie? oraz Widelec – młodszy brat noża.

Ostatnia rozkładówka to poradnik jak samej zrobić podeszwy sznurowe, historyjka rysunkowa „O Pączku i Róży” i dział Na wszystko jest sposób. Nie wiesz jak umocować korek w szyjce albo zaprawić zupę? Tu się tego dowiesz. Gospodyni pisze też jak przygotować sos chrzanowy do zimnych mięs.

Całą pierwszą Przyjaciółkę czyta się z zapartym tchem. A już za tydzień numer drugi, a w nim m.in. sposób na domową pastę do butów i kurs szpitalnictwa.

Otagowane , , , , ,