Numer 20 z 1 sierpnia 1948 roku:
Powracamy do opowieści o pierwszym roczniku tygodnika Przyjaciółka.
Sierpień to czas wakacji, dlatego okładka z panią na plaży nie powinna dziwić. W środku od razu bije po oczach informacja dotycząca plebiscytu, o którym już kilka razy wspominaliśmy. Chodzi o plebiscyt „Czy pijacy mają być leczeni przymusowo?”.
W tekście podawane są wstrząsające obserwacje: „W czasie trwania plebiscytu na mieście można było zauważyć zdecydowaną akcję pijaków zmierzającą do utrudnienia Czytelnikom oddawania głosów do puszek plebiscytowych. Pijacy organizowali bojkot kiosków gazetowych”.
A dalej konkluzja: „Pijacy nie pragną zmiany – są ludźmi otępiałymi na wszystko z wyjątkiem wódki”. Oto cały tekst:
Czas na kolejny zestaw pięknych Przyjaciółkowych reklam. Pierwsza: kremu żółwiowego, a druga, przypominająca zwykły tekst, przeczyszczacza do kiszek:
Wreszcie czas na kolejny rozdział „Czytelnicy piszą – Przyjaciółka odpowiada”.
Wśród porad fantastyczny sposób na białe zęby: „Zęby należy czyścić dość twardą szczoteczką i proszkiem miętowym. Do proszku dobrze jest domieszać niewielką ilość ususzonego i dokładnie skruszonego ziela szałwi”.
A co zrobić, gdy pocą się nogi? „Skuteczne są kąpiele z kory dębowej”.
Już wkrótce opowieść o kolejnej Przyjaciółce z pierwszego rocznika…