Tag Archives: kalendarz prl

Rok MC Hammera

Pojawiło się już na blogu kilka kalendarzy z mojej kolekcji, bardzo różnych kalendarzy…

Pisałem o nich TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

Nawet pojawił się wpis z takim skarbem TUTAJ.

Ale połączenie kalendarza i totalizatora jeszcze nie… do dziś. Ostatnio dostałem bowiem taki prezent.

To wiszący, materiałowy kalendarz Totalizatora Sportowego z 1987 roku.

Był to wyjątkowy rok. MC Hammer wydał swoją pierwszą płytę, premierę miał film „Gliniarz z Beverly Hills II”, w katowickiej hali Spodek odbył się pierwszy koncert Metalliki w Polsce, po raz pierwszy wystąpił również zespół Modern Talking. Mało tego, w Polsce wprowadzono podwyżkę cen skupu produktów rolnych, a FC Porto z Józefem Młynarczykiem w składzie zdobyło Puchar Europy.

To właśnie do piłki nożnej nawiązuje ta wyjątkowa grafika na materiale. Napisy na piłce – 1 x 2 – jasno pokazują, że chodzi o obstawianie meczów. A przypomnę, że w 1987 roku mistrzem Polski został Górnik Zabrze. Ładna ta grafika prawda.

Warto przyjrzeć się datom na kalendarzu. Które dni fetowano? Oczywiście 22 lipca, 1 maja, ale też dni świąteczne.

Historia samych zakładów, czy raczej loterii jako monopolu państwowego sięga końca XVIII wieku. Sam Totalizator Sportowy powołano do życia w 1955 roku. Pierwsza kolektura powstała w Warszawie u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Wspólnej.

W 1956 roku totalizator wprowadził zakłady piłkarskie, a kupony były wysyłane za pośrednictwem poczty, opłatę stanowił specjalny trójkątny znaczek. Rok później wprowadzono grę liczbową Toto – Lotek. W 1959 roku do zakładów piłkarskich ligi polskiej dołączyły zakłady ligi angielskiej. I takie historia trwa do dziś…

Reklama
Otagowane , ,

Rockowe zapiski

„Nie mamy zamiaru nawet próbować się chwalić – pomysł nie jest nasz. Pierwowzór ktoś wymyślił, gdzieś tam w świecie. Ale u nas – musisz to nabywco tego cacka przyznać – podobnego wydawnictwa jeszcze nie było” – tak zaczyna się wstęp do wyjątkowego wydawnictwa, kolejnej zdobyczy, która znalazła się w naszych rękach dzięki przyjaciółce Magdzie. Oto Rock’86 Kalendarz-Notes.

kalendarzrock

Wydawnictwo jest skarbnicą tamtych czasów, ale zacznijmy od początku. W sieci znalazłem teksty z archiwalnego numeru gazety muzycznej „Non Stop”, o której pisaliśmy już TUTAJ. Ponieważ dziennikarze tej gazety pomagali też w tworzeniu Rock’86 w jednym z numerów poświęcono mu trochę miejsca. W tekście można znaleźć wiele ciekawych informacji.

kalendarzrock7

Otóż z tego co piszą w „Non Stopie” dowiadujemy się, że Kalendarz przygotowało Biuro Usług Promocyjnych z Sopotu. Ukazał się w nakładzie 100 tysięcy egzemplarzy i kosztował 250zł. Wydawnictwo współtworzyli dziennikarze wielu czasopism młodzieżowych oraz Polskiego Radia. Wiele informacji o tym jest w podziękowaniach w samym Kalendarzu.

kalendarzrock3

To nie jest zwykły kalendarz. Oczywiście są w nim wypisane wydarzenia na poszczególne dni, niekoniecznie stricte muzyczne. Są na przykład daty ślubów niektórych muzycznych gwiazd. Przykładowa strona wygląda tak:

kalendarzrock4

Takie strony są co pewien czas przeplatane tekstami problematycznymi, na przykład o Jarocinie albo zagrożeniach dla muzyki rockowej. Wygląda to tak:

kalendarzrock8

Momentami są tu też dość przypadkowe zdjęcia okładek, co widać na poniższym zdjęciu.

kalendarzrock9

Trafnie wady wydawnictwa opisuje wspomniana gazeta „Non Stop”. Otóż dziennikarze narzekają na małą ilość zdjęć polskich wykonawców, a za dużą ilość fotografii aktorów. Niestety nie ma w nim dat z historii polskiego rocka.

Oto wyszczególniony wykaz co tak naprawdę zawiera ten Kalendarz.

kalendarzrock6
Najciekawsze są w nim reklamy oraz przeróżne adresy i wykazy. Jest tu taka oto „wyjątkowa” reklama wytwórni Rogot.

kalendarzrock2

Polskie Stowarzyszenie Jazzowe reklamuje Małą Akademię Jazzu, a obok zakład poligraficzny Promat.

kalendarzrock5

I najfajniejsza rzecz na końcu Kalendarza. Reklama Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART i reklama festiwalu, uwaga, który już się odbył. Sprawdziłem bowiem, że te kapele (w tym polskie TSA) grały na Shockwave w Belgii w 1985 roku.

kalendarzrock1

Nie czepiajmy się jednak, ale przejdźmy do ciekawych zestawień. Są tu na przykład fan cluby, od Republiki, przez Lombard, po The Beatles, Soft Cell, a nawet fan club Programu III PR. Wiele z nich mieściło się w domach kultury.

kalendarzrock13

Dalej są wytwórnie płyt i kopiarnie kaset. W tym tak egzotyczne jak Karolina ze Świnoujścia albo Merimpex z Poznania.

kalendarzrock11

Jeszcze zestaw sklepów fonograficznych, a tu takie perełki: Disco Shop Fan z Sosnowca, Fono-Kram Rzeszów, Sklep Muzyczny Nora Bydgoszcz, Rocky z Warszawy.

kalendarzrock10

Co prawda na końcu Kalendarza autorzy napisali „cdn”, ale zdaje się nie było kontynuacji tego wydawnictwa. No w sumie szkoda…

Otagowane , , , , , , , ,

Data na 4 lub 2 kółkach

Pięknych wiecznych kalendarzy opisywaliśmy już kilka. Czas na kolejny.

Od przyjaciółki Magdy otrzymaliśmy takie cacko.

pzm

Kalendarz to gadżet Polskiego Związku Motorowego. Nastawia się go czarnymi gałkami po bokach. Pytanie czy to jakaś część samochodu?

To dobry pretekst by opowiedzieć trochę o PZM i przemyśle motoryzacyjnym PRLu.

Jak wyglądały wtedy ulice miast, jakie jeździły po nich samochody dobrze pokazuje zdjęcie wykorzystane w książce „Samochody w PRLu”.

Przed dworcem w Bydgoszczy w połowie lat 80. stoją ówczesne krążowniki szos: Maluchy, Duże Fiaty, Żuk, Nysa, Trabant, Polonez, Syrena, Dacia…

miasto

Sam Polski Związek Motorowy powstał w 1950 roku po połączeniu Automobilklubu Polskiego oraz Polskiego Związku Motocyklowego. We wszystkich województwach powołano zarządy okręgowe.

W pierwszych latach życie związku było ciężkie. Problemy finansowe, odczuwalne jeszcze zniszczenia wojenne powodowały, że organizowano mało imprez. Przede wszystkim motocyklowe, ale zdarzały się też chociażby takie jak Międzynarodowy Rajd Doświadczalno-Techniczny Samochodów Ciężarowych.

W latach 50. na jakiś czas PZM włączono do kuriozalnej organizacji Ligi Przyjaciół Żołnierza. Na szczęście, nie na długo.

Warto pamiętać, że działały też wtedy inne ważne instytucje. Powstały w 1952 roku Instytut Transportu Samochodowego prowadził badania nad pojazdami. Istniało też coś takiego jak Zjednoczenie Przemysłu Motoryzacyjnego. Już w 1947 roku w miesięczniku technicznym „Mechanik” ZPM dawało takie ogłoszenia:

mechanik1

mechanik2

Najbardziej znaną gazetą był oczywiście „Motor”. Mamy w swojej kolekcji 3 egzemplarze z lat 80. Wbrew nazwie zajmował się nie tylko motorami. Wiele mówią o nim okładki.

motor4   motor1

Najciekawsza była w nich ostatnia strona. A na niej m.in. rubryka „Dziewczyna i samochód”.

motor3

I jeszcze dwie wyjątkowe reklamy z tamtych lat.

reklama

reklama1

Jak widać motoryzacja miała w PRLu przeróżne odcienie.

Otagowane , , , , , , , , ,

Długowieczny gadżet z datą

Na naszym blogu prezentowaliśmy już wyjątkowy kalendarz z naszej kolekcji:

https://bufetprl.com/2013/04/12/4-klocki-do-okreslania-daty/

Prezentowaliśmy też gadżety reklamowe z PRLu:

https://bufetprl.com/2013/03/25/zgrabny-gadzet-reklamowy/

Czas na gadżet łączący obie funkcje. Oto wyjątkowy kalendarz reklamowy:

IMG_3373

Działanie tego kalendarza jest banalnie proste. Przestawia się białe plastikowe części tak, aby ustawić konkretną datę.

To gadżet reklamowy powstałego w 1974 roku Warszawskiego Przedsiębiorstwa Turystycznego Syrena. Działało ono m.in. w hotelu Polonia-Metropol.

IMG_3369

Zgrabny, wieczny, praktyczny i nie do zdarcia. To cechy tego wyjątkowego produktu reklamowego minionej epoki.

IMG_3371

Otagowane , , , ,

4 klocki do określania daty

Były ciupagi, były kubki, ale były też wyjątkowo przydatne pamiątki z polskich gór. Przykładem Kalendarz drewniany Karkonosze.

IMG_3114

Cztery klocki. Jeden z miesiącami, drugi dniami tygodnia, a dwa z cyframi. Dzięki nim można było ustawić każdą datę naszego kalendarza. Zgrabny, około 10 cm gadżet pozwala dobrze zapamiętać datę każdego dnia, bo samemu trzeba ją ustawić.

Takie kalendarze powstawały nie tylko z napisem Karkonosze, ale też na przykład z napisem Wisła. Były też egzemplarze, które pełniły rolę gadżetów reklamowych firm. Poza tym kształty były różne. Taki jak nasz, ale też trójkątny.

Niezniszczalna, przydatna, zgrabna – taka to wyjątkowa pamiątka!

Otagowane , , ,